Zdaniem Dunkelbergera, ludzie udający się teraz do Chin powinni ograniczyć do minimum zasoby danych na twardych dyskach swoich komputerów i w razie możliwości skorzystać z funkcji ich szyfrowania. Jak podkreśla szef PGP, problem może dotyczyć zarówno środowisk biznesowych, jak i samych dziennikarzy.

Sytuację dodatkowo komplikują ostatnie doniesienia amerykańskiego senatora partii republikańskiej, Sama Brownbacka, którego zdaniem w największych chińskich hotelach zainstalowano już sprzęt do śledzenia aktywności internetowej dziennikarzy, sportowców oraz ich rodzin w trakcie zbliżającej się olimpiady.