ERM w praktyce polskiej

W Polsce zarządzanie ryzykiem kojarzy się przede wszystkim z branżą finansową - z ubezpieczeniami, kredytami, ryzykiem walutowym czy inwestycjami giełdowymi. Menedżerowie firm innych branż często nie zdają sobie sprawy z faktu, że tak naprawdę cały czas prowadzą proces zarządzania ryzykiem w swoich firmach, tylko w sposób nieświadomy, a przez to niekompletny i niesystematyczny.

W Polsce zarządzanie ryzykiem kojarzy się przede wszystkim z branżą finansową - z ubezpieczeniami, kredytami, ryzykiem walutowym czy inwestycjami giełdowymi. Menedżerowie firm innych branż często nie zdają sobie sprawy z faktu, że tak naprawdę cały czas prowadzą proces zarządzania ryzykiem w swoich firmach, tylko w sposób nieświadomy, a przez to niekompletny i niesystematyczny.

Doświadczenie zawodowe niewielkiej grupy menedżerów ryzyka z naszego kraju (z wyłączeniem osób pracujących w działach zarządzania ryzykiem banków i zakładów ubezpieczeń - grupa liczna, ale skoncentrowana na branży finansowej) skłania autorów niniejszego artykułu, zaliczających się do ww. grupy, aby wyrazić kilka opinii bazujących wprost na własnej praktyce związanej z pracą w zakresie zarządzania ryzykiem.

Nasuwa się nam wiele spostrzeżeń dotyczących niewłaściwego lub niepełnego zrozumienia pojęcia zarządzania ryzykiem i kojarzenia go z… No właśnie, z czym?

W Polsce zarządzanie ryzykiem kojarzy się przede wszystkim z branżą finansową, a ściślej z ubezpieczeniami, kredytami, ryzykiem walutowym czy inwestycjami giełdowymi. Zdarzają się menedżerowie firm innych branż, którzy słyszeli o pojęciu "zarządzanie ryzykiem"i nawet znają jego definicję i elementy całego procesu, ale tylko teoretycznie. Kojarzą to pojęcie zwykle z bezpieczeństwem. Często nie zdają sobie sprawy z faktu, że tak naprawdę cały czas prowadzą proces zarządzania ryzykiem w swoich firmach, tylko w sposób nieświadomy, a przez to niekompletny i niesystematyczny.

Patrz ramka nr 1.

Patrz ramka nr 2.

Należy jednak zwrócić uwagę na fakt, że menedżerowie ryzyka z branży bankowej i ubezpieczeniowej w Polsce są często świetnymi fachowcami, z wiedzą z zakresu zarządzania ryzykiem dostosowaną do branży, w której pracują, i oni właśnie w większości przypadków stają się pionierami wprowadzenia zarządzania ryzykiem w wielu obszarach gospodarczych naszego kraju.

RAMKA 1

Fabryka w Polsce jest jednym z ogniw produkcji światowej firmy o znanej marce. Okazuje się, że zakład w Polsce jest jedynym, w którym wykonuje się konkretny element produkowanego towaru. Firma zagraniczna zgłosiła termin przeprowadzenia kontroli u polskiego producenta ważnego podzespołu, a w ramach planu kontroli ujęła procedury zarządzania ryzykiem. Wykonany telefon do menedżera ryzyka wiązał się z pytaniem, ile czasu zajmie napisanie procedury, czy będzie to jedna strona formatu A4, czy też kilka stron?

Wnioski na temat świadomości polskiej firmy dotyczącej zarządzania ryzykiem pozostawiamy Czytelnikowi.

A dlaczego zarządzanie ryzykiem jest w tym przypadku takie ważne? Jeżeli zostanie przerwana ciągłość działania polskiej firmy, która jest jedynym producentem konkretnego podzespołu, to automatycznie zostanie przerwana ciągłość produkcji w firmie światowej renomy, która nie może sobie na to pozwolić.

A tak na marginesie, to ta światowa firma też chyba nie do końca dobrze zarządza ryzykiem, jeżeli nie ma alternatywy w postaci innej firmy. A może to tylko socjotechnika w kontaktach z polską firmą?

Klasycznym przykładem tej sytuacji jest jedna z osób, autorów niniejszego artykułu, wywodząca się z branży ubezpieczeniowej, a obecnie pracująca głównie na rzecz firm produkcyjnych i usługowych z branż pozafinansowych. Taka zmiana branży wymaga jednak od menedżera ryzyka dużej interdyscyplinarności, doświadczenia zawodowego i elastyczności w zmianach metodologii stosowanej dotychczas dla branży finansowej.

RAMKA 2

W badanej spółce stwierdzono następujący stan:

  • brak jest wiedzy na temat zmieniającego się unijnego i krajowego prawa ochrony oraz związanych z tym zagrożeń;
  • nie zarządza się ryzykiem środowiskowym w firmie - nie ma procedur wewnętrznych;
  • nie ma osoby odpowiedzialnej za identyfikację ryzyka - o wszystkim kierownictwo dowiaduje się ze źródeł zewnętrznych;
  • występuje niebezpieczeństwo ponoszenia niepotrzebnych dodatkowych kosztów związanych z ochroną środowiska.
ERM w praktyce polskiej

RAMKA 2: Ryzyka środowiskowe

Są także menedżerowie ryzyka, którzy zarządzanie ryzykiem stosowali "od zawsze", choć pracowali na zupełnie innych stanowiskach w firmach różnych branż. W związku z tym, że większość produktów dostępnych w Polsce ma swój początek w pracach konstrukcyjno-laboratoryjnych, dobrze wdrożony i utrzymywany system zarządzania w laboratoriach uwzględnia elementy analizy ryzyka związanej z działalnością laboratoriów. Choć zwykle menedżerowie kierujący laboratoriami nie nazywają tych działań w taki właśnie sposób, to wprowadzili oni, często nieświadomie, elementy zarządzania ryzykiem i techniki analizy ryzyka.

Patrz ramka nr 3.

A jak postrzegane jest pojęcie zarządzania ryzykiem w Polsce na tle badań międzynarodowych?

W roku 2006 federacja FERMA (Federation of European Risk Management Associations) przeprowadziła wszechstronne badanie praktyk zarządzania ryzykiem w Europie, zestawiając jego wyniki z wcześniejszymi danymi z roku 2004. W badaniu wzięło udział 460 firm, głównie z Europy Zachodniej, których przedstawiciele odpowiadali na 29 pytań. Wśród badanych obszarów znalazła się m.in. hierarchia ważności poszczególnych rodzajów ryzyka. Respondenci wskazywali na ryzyko operacyjne, handlowe i prawne jako najważniejsze w bieżącej działalności. Natomiast w prognozie na następne lata daje się zaobserwować wyraźny wzrost istotności takich obszarów ryzyka, jak zasoby ludzkie i ochrona środowiska.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200