EN FACE: Bartosz Mozyrko...

O PROJEKTOWANIU WSPÓŁUCZESTNICZĄCYM

Kiepska użyteczność strony jest często pochodną niedostosowania produktu do potrzeb użytkowników. Firmy tworzą produkty, opierając się na domysłach, że są one komuś potrzebne, a tymczasem potencjalnego klienta nikt nigdy nie zapytał o jego potrzeby. Problem istnieje więc na poziomie strategii, samego pomysłu na produkt, wyróżnika konkurencyjnego. Mgliste koncepcje produktu nie przekładają się na klarowne strony. To z kolei jest efektem raczkującego dopiero w Polsce projektowania współuczestniczącego, czyli tworzenia produktu w ścisłej współpracy z użytkownikami. Takie projektowanie często wiąże się z czymś w rodzaju zajęć praktyczno-technicznych. Specjalnie do tego celu dobrane ćwiczenia pozwalają poznać potrzeby i motywacje konsumentów, z których czasami oni sami nie zdają sobie sprawy. Zestawienie użytkowników, którzy mają oczekiwania co do idealnego banku czy szpitala, z wiedzą ekspertów, którzy wiedzą, jak je technicznie spełnić, dają rewelacyjne rezultaty. Niestety, w Polsce jesteśmy pod tym względem bardzo zacofani.

O POLSKIEJ PLATFORMIE BADAŃ UŻYTECZNOŚCI

Cogision zostało założone kilka lat temu przez studentów kierunku kognitywistyka Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu i jednego z wykładowców, dr. Dawida Wienera, prezesa i głównego inwestora firmy. Udaje mu się łączyć pracę naukową z działalnością biznesową. Już jako studenci robiliśmy poza uczelnią testy użyteczności, wykorzystując przy tym różne narzędzia. Irytowało nas, że brakuje platformy, która gromadziłaby je wszystkie w jednym miejscu. Dlatego opracowaliśmy własny zestaw 12 narzędzi do badania użyteczności, który w wersji beta zostanie udostępniony w maju 2012 roku. W wersji komercyjnej pojawi się kilka miesięcy później. Nasza platforma umożliwia m.in. tworzenie mapy kliknięć, zgrywanie niemoderowanych sesji użytkownika czy prowadzenie automatycznych zdalnych testów użyteczności, podczas których badane jest zachowanie tysięcy osób i analizowana skuteczność w wykonaniu zadania. Od początku dedykujemy go na rynek globalny, gdyż rynek polski jest zbyt wąski. W zdalnych testach użyteczności chcielibyśmy być narzędziem równie domyślnym, jak Google jest domyślną wyszukiwarką.


TOP 200