E-negocjacje na wirtualnych rynkach

Znane są zastosowania takich agentów do wyszukiwania muzyki albo obrazów konkretnego rodzaju. Banki inwestycyjne stosują technologię agentów do znajdowania informacji, które mogą mieć wpływ na kursy giełdowe spółek. Zmierzamy jednakże w kierunku wspomagania decyzji za pomocą informacji dostarczonych przez agentów.

Wiele jest zastosowań agentów w robotyce, np. konstruuje się modułowe roboty, gdzie poszczególne części są autonomiczne i muszą negocjować ze sobą, aby robot osiągnął założony cel. Czytałem, że następna misja na Marsa ma się składać z zespołu robotów, które po doleceniu na Czerwoną Planetę będą musiały między sobą, bez udziału ziemskiego operatora, uzgodnić zakres prac i przeprowadzić badania.

Duże nadzieje wiąże się z technologiami webowymi: e-services, web-services, e*speak itd. Jaki wpływ ich rozwój może mieć na e-negocjacje na wirtualnych rynkach?

E-negocjacje to jeden z zasadniczych obszarów zastosowania tych technologii. Każda z firm ma swoją nazwę, ale w sumie chodzi o to samo. Wystartowaliśmy z e-commerce, czyli działalnością handlową w Internecie. Potem zostało to rozszerzone do e-business, czyli wszystkich aspektów biznesu w Internecie. Dziś rozszerzamy to do e-services, czyli wszystkich usług, które mogą być dostarczone w sposób elektroniczny.

Rolą rozwiązań oferowanych przez IBM, Microsoft czy HP jest też tworzenie podstaw do funkcjonowania wirtualnych rynków. Z jednej strony jest to zestaw standardów pozwalających na współpracę wielu dostawców i wielu mediów dostępowych (np. użytkowników mobilnych), z drugiej zaś - zapewniają klasyfikowanie i wyszukiwanie produktów i usług oferowanych na takim e-marketplace.

Korporacje dbają o rozwój biznesu w Internecie, ale jak nam, zwykłym użytkownikom, agenci pomogą w codziennym życiu?

Prowadziliśmy dla wielkiej firmy międzynarodowej projekt dotyczący zastosowań agentów do automatyzacji i kontroli urządzeń domowych. Do sieci domowej podłączone są różne urządzenia codziennego użytku: kuchenka, telewizor cyfrowy, lodówka, pralka, wideo, klimatyzacja. Z jednej strony urządzenia te monitorują użytkowników w celu poznania ich preferencji. Jeżeli pani domu zwykle ogląda w piątek o 19.00 ten sam serial, a danego dnia nie ma jej w domu, to agent podejmie decyzję o nagraniu odcinka tego serialu na wideo.

To jednak prosty przykład. Wyobraźmy sobie z kolei, że w tym samym czasie zlecono nagranie dobranocki dla dziecka. I wtedy pojawia się konflikt, a z nim e-negocjacje. Dwaj agenci - jeden reprezentujący mamę, drugi - dziecko, negocjują, kto może użyć wideo. Może się np. okazać, że na szczęście ten sam odcinek serialu nadawany jest jeszcze na innym kanale o drugiej w nocy - i wtedy jeden z agentów ustępuje. Dzięki e-negocjacjom wszyscy odnoszą korzyść.

To stary jak świat problem rywalizacji dwóch procesów o ten sam zasób. Z tego, co Pan mówi, wynika że e-negocjacje mogą znaleźć miejsce nie tylko na wirtualnych rynkach, ale i w najbardziej fundamentalnych zagadnieniach informatyki, np. w systemach operacyjnych.

Tak, negocjacja jest podstawowym mechanizmem rozwiązywania podstawowych problemów. Jeżeli popatrzymy na problem szerzej, to np. tak powszechne mechanizmy, jak priorytety dostępu, to też forma negocjacji. Silniejszy daje słabszemu ofertę - w tym przypadku ofertę nie do odrzucenia - "oddaj mi zasób, bo ja jestem ważniejszy". Słabszy nie ma wyboru.

To jednak prymitywny mechanizm, my pracujemy nad bardziej skomplikowanymi formami negocjacji. Celem jest, pamiętajmy, znalezienie takiego rozwiązania, które jest satysfakcjonujące dla obu stron. Może kiedyś dzięki rozwojowi technologii e-negocjacji będziemy potrafili za pomocą środków informatycznych prowadzić nawet te najtrudniejsze, mozolne uzgodnienia, jak choćby dialog społeczny.

Dr Ryszard Kowalczyk jest absolwentem Politechniki Śląskiej. Od roku 1990 mieszka w Australii. Od 1996 r. pracuje dla Commonwealth Scientific and Industrial Research Organisation, gdzie kieruje grupą badawczą zajmującą się zastosowaniami sztucznej inteligencji oraz agentami w e-biznesie i wirtualnymi negocjacjami. Jest też związany z działem rozwoju firmy Intershop, dostarczającej rozwiązania dla e-biznesu. Był gościem konferencji Business Information Systems (Poznań, 24-25 kwietnia 2002 r.).


TOP 200