Liczby te opierają się na danych przedstawionych przez Atlas VPN i informacji zawartej w raporcie autorstwa CyRC (Cybersecurity Research Center), który analizował bezpieczeństwo modułów oprogramowania open source znajdujących się w ponad trzech tysiącach darmowych i płatnych aplikacji mobilnych dostępnych w sklepie Google Play.

Raport uzmysławia ogromne problemy, z jakimi mogą się spotkać użytkownicy urządzeń Android. I co gorsze nie były to tylko gry i proste darmowe aplikacje, ale również bankowe i używane do realizowania transakcji finansowych.

Zobacz również:

• Nowa inicjatywa TikToka ma przekonać Europejczyków, że ich dane są bezpieczne
• Poprawa na rynku smartfonów
• Sztuczna inteligencja zmieni sektor finansów i ubezpieczeń

Jak można się domyśleć, najgorzej ma się sprawa z darmowymi grami. Ok. 96% z nich zawierają wrażliwe i dziurawe komponenty. Nie lepiej jest z płatnymi grami (94%). Ogółem wykryto 3137 różnych luk, które pojawiły się w badanych aplikacjach Android aż 82 tys. razy. Aplikacje biurowe i bankowe uplasowały się w tym niesławnym rankingu odpowiednio na trzecim i czwartym miejscu z wynikami odpowiednio 88% i 84%.

Najgorsze jest to, że znalezione luki można było łatwo zlikwidować pod warunkiem, że ich twórcy poświęciliby im więcej czasu i przeprowadzili solidny audyt. Niestety, jak widać praktyka tak jest mało stosowana.