Dziewięć zasad wytrawnego administratora Uniksa

Prezentujemy 9 zasad, którymi kieruje się prawdziwy administrator-weteran systemów Unix. Pozwolą one zrozumieć sposób postępowania tego ginącego w "okienkowych" czasach gatunku.

Paul Venezia, publicysta Infoworld.com, podaje dziewięć zasad, którymi kierują się weterani zajmujący się administrowaniem systemów Unix. Nie jest to próba pokazania jeszcze jednego szablonu charakteryzującego administratora Unix, ale raczej zaprezentowanie zasad jakimi kierują się coraz rzadziej spotykani w szybko zmieniającym się świecie IT, administratorzy-weterani systemów Unix.

Zasada 1 - nie używamy sudo

Sudo to program dzięki któremu administrator może zezwolić dowolnemu użytkownikowi na wykonywanie programów i komend, do których normalnie nie miałby uprawnień. Jednak administratorzy-weterani uważają sudo za podpórkę dla bojaźliwych. Jeżeli chce się wykonać coś jako root, to należy skorzystać z komendy su, bez żadnych podpórek w rodzaju sudo. Używanie wyłącznie sudo być może jest bezpieczniejsze, ale także często zwalnia od myślenia w czasie wykonywania działań.

Zobacz również:

  • macOS 13.4 - problemy z kompatybilnością z aplikacjami
  • Wyjaśniamy czym jest SD-WAN i jakie są zalety tego rozwiązania

Zasada 2 - używamy vi, a nie emacs

Chociaż emacs jest drogi sercu wielu administratorów Unix, jednak w praktyce jest to uniksowy ekwiwalent Microsoft Word. Vi - a tym bardziej vim - to prawdziwe narzędzie dla administratorów-weteranów, którzy zainteresowani są wyłącznie wykonaniem konkretnej pracy, a nie zmaganiem się z ubocznymi "gadżetami", które wnosi emacs. Różnego rodzaju podpórki zawarte w vim, takie jak np. podświetlanie składni, mogą być uważane za nieważne, ale modalna koncepcja edycji vi i jego uniwersalna przenośność czyni go, w przekonaniu administratorów-weteranów, jedynym prawdziwym edytorem.

Zasada 3 - naszym orężem są wyrażenia regularne

Dla niewtajemniczonych nawet najbardziej niewinnie wyglądające wyrażenia regularne (regex) sprawiają wrażenie produktu dość przypadkowego użycia klawiatury. Jednak dla weteranów to czysta poezja - nic nie może się równać z możliwościami jakie wnosi pcre (Perl Compatible Regular Expressions). Jeżeli jest potrzebna np. podmiana co trzeciego znaku w pliku zawierającym 100 tys. wierszy, z wyłączeniem przypadków kiedy następuje po nim liczba 4, wyrażenia regularne są jedynym narzędziem dla takiego zadania. W każdym większym ośrodku uniksowym znajdzie co najmniej jeden osobnik oswojony z regex, który jest zazwyczaj bez skrupułów wykorzystywany przez innych do wykonywania analiz składniowych regex.

Zasada 4 - jesteśmy z natury leniwi

Kiedy pojawia się problem wymagający dużo ręcznej, powtarzalnej roboty, starzy uniksowi wyjadacze preferują napisanie kodu, który przejmie to zadanie. Zazwyczaj zabiera to mniej czasu niż opcja manualna, choć nie zawsze. Jednak bez względu na to, preferują oni poświecenie czasu na działania "konstrukcyjne", które mogą być wykorzystane także później, zamiast na proste rozwiązanie konkretnego problemu. Zazwyczaj wysiłek taki zwraca się, kiedy kilka lat później napotka się podobny problem i można wtedy skorzystać z kilku setek linii Perl zapisanych kilka lat temu w pliku, co pozwoli rozwiązać go w parę minut.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200