Dysk w małej sieci

Nawet mała i średnia firma może stworzyć własny system ochrony informacji, instalując w sieci lokalnej dysk sieciowy typu NAS (Network Attached Storage).

Nawet mała i średnia firma może stworzyć własny system ochrony informacji, instalując w sieci lokalnej dysk sieciowy typu NAS (Network Attached Storage).

Coraz większa liczba komputerów w naszej sieci przetwarzanej przez użytkowników informacji grozi jej dublowaniem. Aby temu zapobiec, przydaje się dostępna dla wszystkich pamięć dyskowa. Takie potrzeby może zaspokoić udostępnienie udziałów na dyskach komputerów, ale ten system wymagałby utrzymywania na stałe włączonych kilku maszyn. Byłby też bardzo podatny na awarie. Zamiast tego można wykorzystać jeden niewielki serwer o znikomym apetycie na energię. Powinien być stale włączony do sieci.

Mniejszy brat SAN

Przykładowe ceny firmowych pamięci

Od najtańszych, przeznaczonych dla małych biur dysków sieciowych...

1085 zł QNAP TS-101 (bez dysku twardego)

1278 zł Intelinet Server Appliance SA300 (bez dysku twardego)

1995 zł Adaptec SnapServer 110 (dysk 160 GB)

... do macierzy stosowanych w firmach zatrudniających kilkadziesiąt, kilkaset osób.

21 600 zł HP StorageWorks MSA 1510i (może przechowywać do 24 TB danych), a do tego oprogramowanie do wykonywania kopii zapasowych i odzyskiwania danych HP StorageWorks Data Protector Express za 2200 zł

Serwer NAS (Network Attached Storage), czy inaczej dysk sieciowy, to pomysł stary jak informatyka. Jednak standardy, które powstawały u zarania informatyki - nastawione na niezawodność i wydajność działania w sieciach rozległych - są zbyt drogie na potrzeby małych i średnich firm. Trzeba było uprościć nie tylko samo urządzenie, ale i jego obsługę, uwzględniając brak umiejętności administracyjnych przeciętnego użytkownika.

Na naszych oczach powstaje nowa kategoria serwerów, które raczej należałoby nazwać obudowami jednego lub kilku dysków twardych z interfejsem umożliwiającym udostępnianie ich w sieci. Punktem wyjścia był oczywiście komputer PC, z którego początkowo usuwano mniej potrzebne elementy, aby - w miarę rosnącej popularności NAS - coraz częściej posługiwać się nowo skonstruowanymi, wyspecjalizowanymi układami.

Od serwerów w zasadzie wymaga się tylko szybkiego i niezawodnego transferu między interfejsami dyskowymi a sieciowymi i klasyczna struktura magistrali komputerów PC niezbyt do tego warunku pasuje. Dlatego konstruktorzy nowych procesorów mają spore pole do popisu. Dzięki ich inwencji same układy i w konsekwencji serwery NAS, w których są one montowane, mają bardzo różne możliwości. Nie ma żadnych reguł.

Cena za tempo

Dysk w małej sieci

Intelinet Server Appliance SA300

Najnowsze chipy coraz częściej współpracują ze współczesnymi częściami, chociaż używanie dysków z interfejsem równoległym (a nie USB), RAM pojedynczej prędkości czy Ethernetu o przepustowości 100 Mb/s wcale nie należy do rzadkości. Warto zwrócić uwagę, że serwery składające się z elementów poprzedniej generacji nie muszą być wolniejsze. Przykładem tego typu jest układ serwerowy za niewiele ponad 200 zł. W tej cenie można kupić obudowę do dysków PATA Weland LanShare ME-740K lub komplet z dyskiem Freecom Classic SL na tym samym chipsecie NDAS 2011. Jego maksymalna wydajność (440 Mb/s) została skrojona raczej na potrzeby interfejsu USB 2.0. Układ obsługuje transmisję z prędkością 1 Gb/s, ale montowane kontrolery mają tylko 100 Mb/s. Tym niemniej są one wykorzystane do maksimum, a transfery przekraczają 80 Mb/s.

Inna rzecz, że konstruktorzy ułatwili sobie zadanie, rezygnując z obsługi protokołu TCP/IP, który uznali za zbyt pracochłonny i pamięciożerny. Nowy protokół, zwany LPX (Lean Packet eXchange), nie kieruje się numerem IP, ale sprzętowym adresem MAC. Spłaszczenie wielowarstwowej architektury zmniejszyło zapotrzebowanie na pamięć nawet 1000-krotnie. Przestały być potrzebne osobne układy RAM, wystarczają dwa bufory po 64 KB do odczytu i zapisu, wbudowane w układ.

Rezygnacja z TCP/IP na rzecz prostszego protokołu ma także negatywne konsekwencje. Nie można zainstalować serwera FTP czy WWW, nie działają wirtualne sieci prywatne VPN. Pojedynczy NDAS obsługuje tylko jeden dysk, ale można zainstalować drugie urządzenie z własnym napędem i połączyć je w dwudyskowe konfiguracje RAID. Jednak dyski dzieli daleka droga, łączą się dopiero przez hub sieciowy, dlatego macierz zbudowana w opisany sposób nie może działać dużo wydajniej.

Powiew nowości

Dysk w małej sieci

QNAP TS-101

Za 800 zł można kupić NAS NetGeara Storage Central Turbo SC101T, w którym wykorzystano nowoczesne układy. Pamięć DDR, kontroler dyskowy SATA300 zintegrowany z chipsetem, miejsce na dwa napędy, które można połączyć w RAID 1 oraz klasyczny TCP/IP. Urządzenie przesyła dane z prędkością 200 Mb/s w części dzięki zastosowaniu specyficznego formatu plików SCF. Tego typu serwer NAS obsługuje tylko systemy Windows i praktycznie nie ma funkcji administracyjnych.

Propozycje dysków sieciowych mają także producenci dysków twardych. MyBook z Western Digital ma zapewnić dostęp do zapisanych na nim danych przez Internet z każdego miejsca na kuli ziemskiej. Dysku można używać i bez tego. Warto wiedzieć, że inicjowanie kończy się ustanowieniem folderu mybookworld, osiągalnego z otoczenia sieciowego systemu operacyjnego. Pod tą samą nazwą, wpisaną do przeglądarki, uzyskuje się dostęp do konfiguracyjnej strony WWW, za pomocą której można zmienić ustawienia dysku, zarządzać elementarnymi prawami użytkowników i udostępniać foldery.

Dla administratora

Inne tanie serwery NAS instaluje się, wchodząc wprost na wbudowaną stronę internetową urządzenia, podobnie jak to się robi ze sprzętem sieciowym. Dyski sieciowe są klientami DHCP, a wiele z nich - w przypadku braku takiego serwera w sieci - może przejąć jego funkcje. Możliwości administrowania są bardzo zróżnicowane. W niektórych modelach kończy się na prostym udostępnianiu plików i hasłach, inne mają wbudowane serwery FTP i WWW, informują o swoim stanie przez e-mail i mają rozbudowane możliwości konfiguracyjne aż po obsługę domen, grup użytkowników, filtrowanie adresów oraz wiele innych funkcji, znanych z dużych serwerów. Administratorzy najpełniej zrealizują się, zarządzając modelem TS-101 firmy QNAP. Duża część urządzeń ma wbudowane gniazda USB. Służą one np. do powiększania powierzchni dyskowej o dodatkowy napęd. Przydają się także do podłączenia napędu NAS z komputerem poza siecią.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200