Duży system w małej firmie

Okrojone molochy

Oracle Polska w październiku br. wprowadzi na rynek okrojoną wersję swojego systemu ERP - E-Business Suite Special Edition. Światowa premiera odbyła się w grudniu 2002 r. W tym czasie firma lokalizowała produkt i szukała partnerów wdrożeniowych. "Chcieliśmy pozyskać firmy, które zajęłyby się wyłącznie sprzedażą tej wersji E-Business Suite. Chodziło nam zarówno o integratorów obsługujących rynek MSP, jak i producentów oprogramowania, którzy obudowali Special Edition własnymi rozwiązaniami" - wyjaśnia Janusz Naklicki, dyrektor marketingu w Oracle Polska i ds. współpracy z partnerami.

Special Edition jest adresowany

do firm zatrudniających 100-500 pracowników, o obrotach na poziomie 20-250 mln USD. Oracle chce im zaoferować pakiet, w którym znalazłyby się jedynie moduły finansowe i logistyczne. Dodatkowe elementy mają przygotowywać partnerzy.

Typowe wdrożenie Special Edition ma trwać nie dłużej niż 12 tygodni, a jego koszt ma zamknąć się kwotą 400 tys. zł. Cena ta uwzględnia zakup oprogramowania (cena jednej licencji to ok. 2000 USD), bazy danych, sprzętu komputerowego, usług wdrożenia, a także aktualizacji, wsparcia technicznego przez 12 miesięcy i szkoleń. W celu obniżenia ceny E-Business Suite będzie oferowany na platformie Linux.

Kolejnym z dużych producentów ERP, który zainteresował się rynkiem MSP, jest Baan, obecnie własność amerykańskiej firmy SSA Global. Firma zamierzała latem br. wprowadzić do Polski nowy produkt - iBaan Start, przeznaczony właśnie na rynek MSP. "Idea tworzenia takich rozwiązań sprowadza się do tego, aby zaoferować funkcjonalność dużego ERP, ale sprowadzonego do prostych procedur" - twierdzą przedstawiciele Baan Polska. Plany wstrzymano ze względu na przygotowania do wprowadzenia nowej strategii produktowej połączonych firm Baan i SSA. Szczegóły mają być znane w październiku br.

Polska alternatywa

Ogromna większość małych i średnich firm jest do siebie łudząco podobna. "Przedsiębiorstwa z rynku MSP to głównie firmy handlowe albo zajmujące się prostą produkcją - meble, podzespoły. W każdym z nich procesy są praktycznie te same. Diabeł tkwi jednak w szczegółach, w tym sposobie prowadzenia magazynów, który trzeba zawrzeć w nowym systemie" - mówi Ludwik Maciejec, niezależny konsultant w dziedzinie systemów informatycznych wspomagających zarządzanie produkcją i dystrybucją.

Zachodni producenci, którzy zachęceni sukcesem SAP Polska bardzo liczą na rynek rozwiązań wspomagających zarządzanie dla małych i średnich przedsiębiorstw, napotykają silną, lokalną konkurencję. Jak sami twierdzą, przychodzi im konkurować z firmami, które oferują rozwiązania "wprost ze sklepowej półki". Głównymi konkurentami pretendentów są jednak dobrze znane polskie domy software'owe, które przed laty oddały rynek największych wdrożeń zachodnim producentom oprogramowania, a same od tego czasu zadomowiły się na niedocenianym wówczas rynku MSP. Mowa o takich firmach, jak BPSC, ComArch-CDN, Matrix.pl, Rekord, Softlab czy Teta. "Problem zachodnich koncernów w Polsce to brak ludzi, którzy mogliby zająć się wdrożeniami systemów ERP w małych i średnich firmach. Potrzeba konsultantów z dużym doświadczeniem, którzy sprawnie poprowadzą projekty" - stawia tezę Ludwik Maciejec.


TOP 200