Duży może więcej

Dwie duże transakcje na rynku polskich dostawców systemów wspomagających zarządzanie zapowiadają Asseco Business Solutions, Teta i BPSC, który chce się włączyć w wyścig o udziały rynkowe.

Dwie duże transakcje na rynku polskich dostawców systemów wspomagających zarządzanie zapowiadają Asseco Business Solutions, Teta i BPSC, który chce się włączyć w wyścig o udziały rynkowe.

Rynek systemów ERP - szczególnie dla spółek małej i średniej wielkości - jest bardzo rozdrobniony. Konsolidacja na nim wydaje się więc nieunikniona - uważają analitycy. "W średnim terminie małe firmy mogą mieć problem z zapewnieniem klientom odpowiedniego poziomu obsługi. Będą oni mieć bowiem coraz większe oczekiwania co do funkcjonalności i niezawodności systemów ERP" - mówi Milena Olszewska, CFA, analityk KBC Securities.

Siedem lat konsolidacji

28,2%

to udział lokalnych produ-centów w polskim rynku ERP o wartości 175 mln USD.

Wyjątkiem wśród dużych firm planujących konsolidację rynku wydaje się Comarch (8,1% udziałów w rynku Enterprise Application Suite wg IDC Poland), który realizuje strategię wzrostu organicznego i nie wygląda na zainteresowanego zakupami innych spółek z branży ERP, choć jako pierwszy rozpoczął ją od przejęcia siedem lat temu firmy CDN. Od tamtej pory Comarch rozważał zakup kilku innych. "Niektóre zostały kupione, inne nie. Konsolidacja jest jednak nieunikniona. Nie da się produkować oprogramowania ERP na dłuższą metę w sposób konsekwentny, innowacyjny i rentowny, będąc małą firmą" - uważa jednak Zbigniew Rymarczyk, członek zarządu Comarch. "Z reguły nie komentujemy działań konkurencji, ale z dużym zainteresowaniem obserwujemy poczynania Asseco Business Solutions. Jestem ciekaw, jakie będą efekty fuzji. Jest to bądź co bądź połączenie czterech różnych technologii" - dodaje. Comarch chętniej niż krajową kupiłby firmę zagraniczną, uzyskując od razu znaczący udział w rynku, referencje i specjalistów, którzy biegle władają lokalnym językiem.

Jak się ocenia, największa konsolidacja na rynku ERP miała już miejsce w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy. Dokonało jej Asseco Business Solutions (3%), choć wciąż ma duży apetyt. Asseco BS jeszcze w tym miesiącu ma się pojawić na giełdzie. Pozyskane 70 mln zł spółka zamierza w większości przeznaczyć na przejęcie jednej tylko firmy IT. "Obecni na giełdzie producenci ERP nie będą raczej celem zakupów. To te firmy będą starały się skupować prywatne podmioty po 1 - 2 mln zł" - uważa Piotr Janik z Domu Inwestycyjnego BRE Banku.

Notowana już na GPW Teta (3,6%) szuka natomiast spółek na rynku polskim z komplementarną ofertą. Rozgląda się także za granicą. "W kraju rozmowy są mocno zaawansowane z jednym podmiotem" - mówi Wojciech Dobrowolski, wiceprezes zarządu ds. rozwoju produktów Tety. Do transakcji może dojść za kilka miesięcy. Teta prowadzi negocjacje za granicą, m.in. na rynku niemieckim. Wzmożona konsolidacja na rynku powoduje, że kupujący czasem działają na wyścigi. "Taka sytuacja przydarzyła nam się w Czechach. W zakupie LCS ubiegło nas Asseco Slovakia. Maleje nieco wybór firm do nabycia, jednak wciąż powstają nowe podmioty, które za dwa, trzy lata mogą być interesujące. W wyniku konsolidacji powstaną dwie, trzy silne grupy kapitałowe. Każda firma musi odpowiedzieć sobie na pytanie, czy będzie tworzyć taką grupę, czy będzie do niej należeć" - dodaje.

Nowi gracze

Macrologic (3,4%) przejął właśnie 51% udziałów w BiCom. To partner tej firmy, który dostarczał także własne systemy niszowe. W drodze są kolejne akwizycje o podobnej wartości, 1-3 mln zł. "Chcemy się wewnętrznie przygotować do rosnącej konkurencji na rynku, powstającej m.in. w wyniku prowadzonej konsolidacji przez inne firmy" - mówi Krzysztof Szczypa, prezes zarządu Macrologic. W wyścig po co ciekawsze spółki działające na rynku systemów wspomagających zarządzanie chce się włączyć także BPSC (3,7%). Firma czeka na decyzję Komisji Nadzoru Finansowego. BPSC sięgnie po kilkanaście milionów złotych. "Wokół BPSC chcemy budować grupę firm. Poszukujemy partnerów produktowych z krajowego rynku ERP dla sektora średnich przedsiębiorstw" - zapowiada Ignacy Miedziński, prezes BPSC. BPSC nie ujawnia, z kim rozmawia. "Nasze negocjacje mają solidne podstawy, ale trzeba się zabezpieczać na wypadek, gdyby nasz konkurent niespodziewanie wszedł do gry" - podkreśla Ignacy Miedziński.

Czy jest firma, którą BPSC się nie interesuje? "Z większych firm do przejęcia zostało kilka, głównie giełdowych. Tych prywatnych jest nawet kilkadziesiąt. To dużo. Ale nie robiliśmy analizy, które z nich by nas interesowały. Koncentrujemy się na kilku określonych spółkach" - mówi. "Interesującymi obiektami do przejęcia mogą być spółki niszowe lub obsługujące zauważalną grupę klientów z segmentu MSP" - uważa Przemysław Sawala-Uryasz z UniCredit CA IB Polska. Stąd w kręgu zainteresowań znaleźć się mogą: Anica Systems, Exact (2,1%), Quantum Software, Insert lub LSI Software. Przedstawiciele firmy Insert uważają, że możliwe są dwie drogi - zarówno przejecie innej spółki, jak i dołączenie do istniejącej grupy kapitałowej. "Ta druga droga musiałaby jednak gwarantować nam przyspieszenie rozwoju" - mówi Tomasz Sokołowski, dyrektor ds. marketingu i sprzedaży Insert.

Jeśli konsolidacja wkroczy na wyższy pułap, potencjalni przejmujący mogą okazać się celami. "Globalny rynek ERP konsolidowany jest przez międzynarodowe koncerny, które próbują wejść na rynek średnich firm. To raczej jednak odległa perspektywa, biorąc pod uwagę wciąż bardzo rozdrobniony polski rynek dostawców ERP" - dodaje Przemysław Sawala-Uryasz. Analitycy uważają jednak, że największym problemem przy konsolidacji polskiego rynku dostawców EPR może być cena. Po kilku latach hossy na giełdzie oczekiwania właścicieli mogą być zbyt wysokie.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200