Drupal 7: krok naprzód, ale wciąż daleko od ideału
- Dariusz Niedzielewski,
- IDG News Service,
- 01.06.2011, godz. 08:45
Entuzjaści popularnego systemu zarządzania treścią liczyli na to, że jego najnowsza wersja będzie przede wszystkim bardziej przyjazna mniej zaawansowanym użytkownikom. Drupal 7 faktycznie jest łatwiejszy w instalacji, poprawiono obsługę modułów, a interfejs użytkownika zyskał nowy wygląd. Wciąż nie brakuje jednak opinii, że to za mało, by aktualizować "szóstkę" do "siódemki", tym bardziej, że od premiery niemal co miesiąc pojawiają kolejne poprawki.
Zapraszamy też do krótkiej (obrazkowej) wycieczki po Drupal 7.
Zobacz też:
Zobacz również:
Popularność Drupala widoczna jest nie tylko wśród webmasterów hobbystycznie zajmujących się tworzeniem rozbudowanych serwisów internetowych, ale w równym stopniu zaznacza się w środowisku stricte komercyjnym oraz rządowym. Ten ostatni aspekt przykuł uwagę społeczności open source dwa lata temu, gdy powstała całkowicie nowa strona Białego Domu (USA), zarządzana przy pomocy Drupala. Rok później, na specjalnie zorganizowanej konferencji prasowej, polski minister gospodarki, Waldemar Pawlak, zaprezentował odnowiony obraz portalu Ministerstwa Gospodarki, również wykorzystujący popularny CMS.
Mogłoby być (jeszcze) lepiej
Użytkownicy systemu Drupal cenią go za duże możliwości i elastyczność rozbudowy o dodatkowe funkcje. Jedną z większych wad rozwiązania, wskazywaną przez społeczności zaangażowane w rozwój projektu, jest stopień skomplikowania jego obsługi. Z tego względu mniej zaawansowani webmasterzy często rezygnują z prób stworzenia serwisów internetowych opartych właśnie na Drupalu.
Tegoroczna premiera siódmej wersji systemu miała przynieść wiele zmian, ułatwiających zarządzanie interfejsem aplikacji. I, choć rzeczywiście, są one widoczne, to jednak powstaje wrażenie, że oczekiwania były nieco większe od końcowego rezultatu.
Instalacja Drupala 7 nie jest skomplikowana. Należy stworzyć bazę danych, zawierającą interesujące nas rekordy, odpowiednio zmodyfikować pliki konfiguracyjne i przejść przez krótki proces wgrywania systemu (wszystko oparte jest na webowym interfejsie GUI, dodatkowo ułatwiającym instalację). Specjaliści porównują ten etap zapoznawania się z systemem do zakładania bloga w platformie WordPress, co nie stanowi większego wyzwania dla średnio zaawansowanego użytkownika internetu.
Pierwsze "schody" pojawiają się tuż po zakończeniu instalacji, gdy otwiera się panel administratora. Jest on dość ascetyczny i wymaga nieco uwagi ze strony przyszłego administratora strony WWW - szczególnie w kwestii dołączenia potrzebnych modułów oraz wyboru odpowiednich tematów graficznych, mających bezpośredni wpływ na wygląd portalu.