Dropbox ma plan na odniesienie sukcesu

Po wielu latach kierownictwo Dropboxa doszło do znamiennego wniosku - konsumenci nie chcą płacić za usługi. A już na pewno nie tyle żeby opłacało się prowadzenie działalności na tak olbrzymią skalę jak czyni to Dropbox.

Recepta? Firma chce silniej wejść na rynek biznesowy. Dropbox zapatrzył się na wyniki finansowe takich gigantów jak Microsoft, SAP, czy Oracle i postanowił w większym stopniu skupić się na klientach biznesowych. Ci ponoć są bardziej skłonni do płacenia za usługi. Tym bardziej, jeśli dzięki nim uda im się obniżyć koszty, albo zwiększyć przychody. To przeniesienie środka ciężkości nie będzie jednak całkiem wprost.

W celu poprawienia sytuacji Dropbox zatrudnił Rossa Pipera z Salesforce. Nowy VP nie zamierza jednak podejmować żadnych gwałtownych ruchów. Oświadczył, że firma zachowa znaną już drabinę priorytetów w postaci - użytkownicy, developerzy... i dopiero na trzecim miejscu działy IT.

Zobacz również:

  • Cyfrowa transformacja z AI - co nowego na Google Cloud Next 24
  • Zewnętrzny dysk, chmura czy dysk sieciowy? Jak zadbać o backup

Piper stwierdził, że naruszanie tego porządku jest błędem i nie zamierza tego robić. Założeniem Dropboxa jest bowiem polepszenie produktywności użytkowników. To oni więc powinni stanowić bazę do stworzenia dobrego produktu. Dopiero mając go, można pokusić się o udostępnienie developerom wersji z niezbędnymi dla nich funkcjami. Odwrotny kierunek nie gwarantuje sukcesu.

Piper oświadczył, że utrzymanie silnego zainteresowania użytkownikami pomoże Dropboxowi, dając mu oręż w walce o klienta korporacyjnego. Paradoksalnie bowiem, na rynku rozwiązań konsumenckich konkurencja jest naprawdę silna, a klienci wymagający. Ci, którym uda się skupić wokół siebie więcej zadowolonych użytkowników mają większe szanse także na przyciągnięcie uwagi działów IT. Póki co natomiast, Dropbox może się pochwalić 200 milionami użytkowników i przemiałem nawet miliarda plików dziennie.

Skonstruowanie nawet najlepszego produktu nie przełoży się na sukces komercyjny w IT, jeśli firma zaniedba działania sprzedażowe. Piper obiecuje jednak, że i w tej materii wiele się dzieje.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200