Dropbox złożył oficjalnie do SEC (Securities and Exchange Commission; amerykańska komisja papierów wartościowych i giełd) formularz S-1, jeden z najważniejszych punktów procedury IPO (Initial Public Offering; pierwsza oferta publiczna, która zamienia firmę w publiczną spółkę notowaną na giełdzie.

Wygląda więc na to, że Dropbox będzie jedną z pierwszych się liczących się na rynku IT firm, która w 2019 roku przejdzie taką transformację. Firma (która działa na tym rynku od 11 lat) zadeklarowała we wniosku skierowanym do SEC, że jej przychody zamknęły się w 2017 roku kwotą 1,1 mld USD, czyli były o 31% większe od przychodów uzyskanych w poprzednim, czyli w 2016 roku. Wyniosły one wtedy 844,8 mln USD.

Zobacz również:

• Ta inicjatywa ma ułatwić firmom zadanie wdrażania systemów AI
• Kolejny gigant mediów społecznościowych wszedł wczoraj na giełdę
• Zewnętrzny dysk, chmura czy dysk sieciowy? Jak zadbać o backup

I wszystko byłoby dobrze gdy nie fakt, że Dropbox jest dalej na minusie, ponieważ pomimo tak dużych przychodów nie przynosi zysków. Na jej plus przemawia fakt, że w ostatnich trzech lata jej straty ciągle malały. W zeszłym roku wyniosły 111,7 mln USD. W 2016 roku zamknęły się kwotą 210,2 mln USD, a w 2015 roku wyniosły 325,9 mln USD.

I na koniec jeszcze jeden szczegół. Dropbox będzie widoczny w notowaniach giełdowych Nasdaq pod skrótem DBX.