Dobry czas na...

Rzeczy, które warto robić w kryzysie.

Rzeczy, które warto robić w kryzysie.

Kryzys, to nie tylko zagrożenie, to także szansa. Osłabienie koniunktury, choć doskwiera naszym firmom, jest zdrowym mechanizmem gospodarczym, który poprzez "naturalną selekcję rynkową" przyczynia się do zdrowia rynku. Abyśmy my sami oraz nasza firma mogli wejść w nową falę wzrostu wzmocnieni, powinniśmy wykorzystać kryzys na rzeczy, o których nikt nie pamięta, kiedy wszystko idzie dobrze. Przez lata robiliśmy więcej, szybciej, agresywniej. Kryzys, to czas na to, by robić taniej, optymalniej, bardziej z sensem.

Kryzys to dobry czas, ale na działania inne niż te, które podejmowaliśmy podczas dobrej koniunktury. Poniżej krótki katalog działań, które warto podjąć w ciężkich czasach.

Analiza kosztów TCO

Dopóki koszty były istotnie poniżej przychodów, a te ostatnie szybko rosły, przyglądanie się kosztom pozostawialiśmy na gorsze czasy. Oto nadeszły - czas więc zastanowić się, jakie są największe, "sztywne" pozycje w naszym budżecie, skąd się biorą i czy na pewno muszą być ponoszone w takiej wysokości.

Zwykły diagram "Top 10" wystarczy na początek. Dzięki temu będziemy mogli zidentyfikować te elementy infrastruktury i architektury naszych systemów, które najbardziej ciążą w naszym budżecie. Niekoniecznie są to koszty bezpośrednio widoczne w księgowości - równie dobrze mogą to być koszty pośrednie, związane z utrzymywaniem powierzchni i zespołów dbających o dany system. Stąd właściwe jest podejście TCO, a do tego - podział na jednostkę bezpośrednio związaną z biznesem. Np. firma zapewniająca hosting stron internetowych powinna podzielić te koszty przez liczbę klientów, których obsługuje. Z bardzo dużym prawdopodobieństwem odkryje w wyniku analizy, że jedni klienci kosztują ją dziesięć razy tyle, co inni. Analiza kosztów to pierwszy krok do ich optymalizacji.

Przegląd umów z dostawcami

Nie ma powodu, żebyśmy akceptowali całą presję, której poddaje naszą organizację rynek i decydenci. Część tej presji można przerzucić na dostawców, szczególnie tych, którzy dostarczają dobra taniejące (np. łącza internetowe) albo łatwo zastępowalne (np. papier do drukarek).

Dostawcy z reguły są świadomi, że takie pytanie ze strony ich klienta prędzej albo później nadejdzie i mają przygotowane scenariusze na taką okoliczność. Mogą one obejmować zmniejszenie skali albo poziomu usług (np. przepustowości łączy), mogą za tę samą cenę dać lepsze warunki (które pozwolą wyeliminować innego dostawcę) albo być bardziej elastycznym. Na przykład, zaoferują nam umowę uwzględniającą sezonowość naszego biznesu. I tak, w niektórych branżach, np. turystycznej, będziemy płacić za hosting mniej wiosną i jesienią, kiedy aktywność rynkowa w tym obszarze i tak słabnie, a więcej latem i zimą, kiedy ludzie masowo jeżdżą na wakacje.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200