Do Webadrogą na skróty

Web Publisher Professional 1.1

SkiSoft Publishing (firma z kilkunastoletnią tradycją przetwarzania dokumentów) wprowadziła na rynek program Web Publisher w kwietniu 1995 r., zaś na początku br. pojawił się Web Publisher Professional 1.1. Aplikacja może być uruchamiana we wszystkich środowiskach Windows. Jej wadą jest niewątpliwie zbyt mała liczba obsługiwanych formatów plików. Tylko pliki FrameMaker i RTF są bezpośrednio konwertowane. Pliki pochodzące z AmiPro, Worda i WordPerfecta są wstępnie zamieniane na RTF, zaś nieliczne formaty plików graficznych przetwarzane na GIF, z którym radzą sobie wszystkie przeglądarki. Program otrzymał znakomite noty za jakość procesu przetwarzania plików.

Odwzorowanie stylów oryginału było bardzo poprawne. Web Publisher Professional 1.1, podobnie jak HTML Transit, umożliwia dodawanie indywidualnie definiowanych znaczników HTML. Można też dołączać własne elementy graficzne (ale tylko na dole i u góry strony) oraz po jednym hipertekstowym dowiązaniu. Narzędzie jest szybkie (choć wyraźnie wolniejsze od HTML Transit - zwłaszcza przy konwersji plików graficznych). Graficzny interfejs użytkownika jest bardzo prosty i przypomina raczej programy amatorskie. Możliwości zarządzania dokumentami po ich przetworzeniu są ubogie - choć zwraca uwagę opcja archiwizacji plików w formacie ZIP (autorzy nie zapewnili jednak możliwości ich dekompresji).

Cyberleaf 2.0

Interleaf, twórca programu Cyberleaf, jest firmą mającą dużą tradycję w zakresie narzędzi do publikacji dokumentów.

Specjalizuje się także w aplikacjach do zarządzania dużymi zbiorami dokumentów powstającymi w zakładach przemysłowych. Cyberleaf 2.0, jako jedyny z testowanych konwerterów, zawierał edytor umożliwiający "ręczne" układanie tworzonych stron. Lista obsługiwanych formatów tekstowych tylko z pozoru była imponująca i obejmowała niemal wszystkie główne aplikacje windowsowe (w tym nie obsługiwanego przez pozostałe konwertery Excela). Niestety, nie zostało spełnione główne wymaganie w stosunku do tego typu narzędzi - czyli wierne odtwarzanie w środowisku HTML różnorodnych stylów przetwarzanych dokumentów. Cyberleaf 2.0 rozpoznawał wprawdzie style standardowe, przetwarzał poprawnie tabele i stopki, ale nie potrafił poradzić sobie ze stylami tworzonymi przez autorów przetwarzanych plików. W odniesieniu do wielu formatów plików graficznych Cyberleaf 2.0 zakładał, że będą one obsłużone przez przeglądarkę. Aplikacja nie umożliwia dodawania do przetwarzanego dokumentu własnych elementów. Lepsze natomiast było zarządzanie stworzonym dokumentem HTML. Można było go edytować, zaś funkcja search umożliwiała odnalezienie szukanego elementu (a nawet jego usunięcie), lecz program pracował tutaj wyjątkowo wolno.

Island InText 2.0

Island InText w wersji 2.0 - wyrób firmy InText Systems -otrzymał najniższą łączną ocenę spośród testowanych wyrobów. Zaważyły na tym m.in.: brak obsługi plików graficznych (z wyjątkiem możliwości importu map bitowych), błędy w konwersji stylów oraz odwzorowanie tabel w postaci tekstu. Negatywnego wrażenia nie potrafiła zatrzeć doskonała ocena w zakresie zarządzania przetworzonymi dokumentami. Bardzo dobrą opcją okazał się Search, umożliwiający odszukiwanie takich atrybutów pliku, jak autor, data ostatniej modyfikacji, ścieżka prowadząca do pliku itd. Doskonałe było też narzędzie SmartFolder służące do automatycznej kwalifikacji dokumentów. Tak jak inni konkurenci, tak i ta aplikacja wyposażona jest w pewne możliwości dodawania elementów do przetwarzanego pliku. Wymagało to jednak każdorazowego uruchamiania edytora. Zaletą może być niska cena produktu, który osiągalny jest także w wersji unixowej. Konwerter ten znajduje wielu zwolenników wśród użytkowników serwerowej aplikacji WebPak.


TOP 200