Maszyny wirtualne pozwalające na emulowanie całego systemu operacyjnego to znane nam od lat rozwiązanie, które zyskało na popularności wraz z trendem migracji do chmury. Dzięki coraz wydajniejszym podzespołom urządzeń końcowych możliwe jest stosowanie wirtualizacji nawet bezpośrednio na urządzeniach pracowników bez konieczności wykorzystywania do tego dodatkowej infrastruktury IT organizacji.

Dzięki popularnym hiperwizorom możliwe jest uruchomienie maszyny wirtualnej na praktycznie każdym komputerze pracującym pod kontrolą systemu operacyjnego Windows, macOS, lub Linux.

Zobacz również:

• 5 priorytetów, które obniżają koszty chmury i usprawniają operacje IT

Do płynnego działania maszyny wirtualnej warto posiadać komputer wyposażony w co najmniej 16 GB pamięci operacyjnej, 4-rdzeniowy procesor oraz wydajny nośnik SSD. Taki zestaw podzespołów pozwala na wydajną prace macierzystego systemu operacyjnego oraz jednej lub dwóch maszyn wirtualnych w tym samym czasie. Dokładna specyfikacja techniczna komputera może się zmieniać w zależności od zadań, które zamierzamy wykonywać na maszynach wirtualnych.

W niniejszym materiale wyjaśniamy, do czego można wykorzystać maszyny wirtualne na urządzeniach końcowych w organizacji.

1. Testy nowego oprogramowania przed wdrożeniem do środowiska produkcyjnego

Żaden administrator IT nie chciałby, aby aktualizacja oprogramowania układowego lub programów funkcjonujących w organizacji spowodowała awarię i przerwała ciągłość działania biznesu. Maszyny wirtualne w większości organizacji wykorzystywane są do dokładnego testu środowiska pracy po aktualizacji systemu operacyjnego lub kluczowych programów wykorzystywanych przez pracowników organizacji.

Administratorzy IT mogą przygotować obrazy maszyn wirtualnych i swobodnie modyfikować je w razie potrzeby. Instalacja nowego oprogramowania, które może okazać się niekompatybilne nie spowoduje problemów z działaniem środowiska produkcyjnego - systemu operacyjnego, który został fizycznie zainstalowany na komputerze.

Maszyny wirtualne mogą być wykorzystywane również do testowania nowych konfiguracji oprogramowania np. po modyfikacji zasad grupy GPO.

Aktualnie popularnym scenariuszem wykorzystania maszyn wirtualnych do testów oprogramowania przed jego wdrożeniem do środowiska produkcyjnego są testy Windowsa 11, który w ciągu najbliższych miesięcy zastąpi Windowsa 10 na komputera służbowych.

2. Uruchomienie starego, niekompatybilnego oprogramowania

W wielu organizacjach o wysokim poziomie specjalizacji korzysta się z dedykowanych programów np. do obsługi urządzeń specjalistycznych. Tego typu oprogramowanie bardzo często jest rzadko aktualizowane, a nowe wersje oprogramowania mogą być bardzo kosztowne. W niektórych organizacjach nadal wykorzystuje się programy kompatybilne z przestarzałymi wersjami systemu operacyjnego Microsoft Windows. Dzięki maszynom wirtualnym można łatwo rozwiązać problem z kompatybilnością nowych komputerów służbowych ze starym sprzętem lub oprogramowaniem.

Na nowym urządzeniu z systemem operacyjnym Windows 10/Windows 11 i nowoczesnym, wielordzeniowym procesorem można zainstalować system operacyjnych Windows 7 lub starszy nawet, jeżeli komputer nie posiada natywnego wsparcia dla tej wersji oprogramowania. Hiperwizsor zapewnia kompatybilność wsteczną, a maszyna wirtualna jest całkowicie odizolowana od systemu operacyjnego urządzenia, co zapewnia ochronę przed infekcją z wykorzystaniem złośliwego oprogramowania.

Sandbox udostępniany przez narzędzia do wirtualizacji pozwala zadbać o bezpieczeństwo przy uruchamianiu starego oprogramowania, ponieważ nie uzyska ono dostępu do plików znajdujących się w systemie operacyjnym komputera.

3. Testy oprogramowania na innych platformach

Przeważająca większość organizacji korzysta ze środowiska Microsoft Windows. Często zdarzają się także środowiska mieszane, w których pracownicy korzystaj z różnych systemów operacyjnych - Windows, macOS lub Linux. Działy IT zapewniające sprzęt, oprogramowanie i usługi muszą wtedy zadbać o kompatybilność z każdą z utrzymywanych i wspieranych platform.

Z pomocą maszyn wirtualnych można szybko i wygodnie testować nowe konfiguracje, oprogramowanie, usługi oraz inne produkty na wielu systemach operacyjnych z jednego komputera. Wystarczy przygotować wcześniej maszyny wirtualne z systemami operacyjnymi, które obecne są na komputerach pracowników.

Warto pamiętać, że umowa licencyjna firmy Apple nie zezwala na wirtualizację systemu operacyjnego macOS. Popularne hiperwizory wspierają nowoczesne systemy operacyjne od Apple, ale jest to sprzeczne z umową licencyjną Apple.

Oprogramowanie pisane z myślą o systemie macOS lepiej testować na komputerach pracujących pod kontrolą macOS.

4. Maszyna wirtualna to świetna piaskownica

Administratorzy IT, programiści oraz pracownicy działów IT czasami muszą otwierać załączniki o nieznanym pochodzeniu. Maszyna wirtualna dzięki obecności środowiska sandbox i możliwości łatwego przygotowania kopii systemu, którą możemy odtwarzać w zaledwie kilka sekund, jest idealnym rozwiązaniem do testowania potencjalnie niebezpiecznych plików, aplikacji i programów.

Dzięki izolacji od głównego systemu operacyjnego nie trzeba obawiać się, że potencjalnie złośliwe oprogramowanie zainfekuje nasze dane.

Maszyny wirtualne mogą być również wykorzystywane do przeprowadzania prób ataków cybernetycznych, aby sprawdzić, jak zachowuje się infrastruktura IT organizacji w momencie prawdziwego ataku. Tego typu testy pozwalają dodatkowo podnieść poziom bezpieczeństwa urządzeń służbowych poprzez łatanie luk w zabezpieczeniach, które nie są zauważalne w audytach bezpieczeństwa.

5. Identyczne maszyny wirtualne na różnych komputerach

Ogromną zaletą maszyn wirtualnych jest możliwość swobodnego przenoszenia systemu operacyjnego w dowolne miejsce. Popularne aplikacje typu hiperwizor zapisują pliki systemowe oraz konfigurację maszyny wirtualnej w jednym pliku, który można łatwo przenosić lub umieścić w chmurze. Dzięki temu rozwiązaniu działy IT mogą łatwo rozpowszechniać maszyny wirtualne dla pracowników.