Dla kogo ProFuturo?
- (job),
- 20.03.2006
O tym, że NFI Jupiter chce wycofać się z inwestycji w Pro Futuro i dataCOM, wiadomo było od dawna. Obie spółki nie okazały się dla funduszu dobrą inwestycją, mimo zainwestowania w nie ponad 100 mln zł. W listopadzie ub.r. fundusz zawarł wstępną umowę sprzedaży ProFuturo i dataCOM holenderskiej firmie Linx Telecommunications.
O tym, że NFI Jupiter chce wycofać się z inwestycji w Pro Futuro i dataCOM, wiadomo było od dawna. Obie spółki nie okazały się dla funduszu dobrą inwestycją, mimo zainwestowania w nie ponad 100 mln zł. W listopadzie ub.r. fundusz zawarł wstępną umowę sprzedaży ProFuturo i dataCOM holenderskiej firmie Linx Telecommunications.
Transakcja, obejmująca prawie 57% akcji dataCOM SA i ok. 75% akcji ProFuturo, opiewać miała na 32 mln zł. Realizacja transakcji uzależniona była od kilku warunków. Jednym z nich było bezpośrednie porozumienie się Linx Telecommunications z Exatelem - wierzycielem ProFuturo. Exatel, który w 2002 r. (jeszcze jako Tel-Energo) dokonał inwestycji w ProFuturo, udostępnia spółce infrastrukturę sieciową. Posiada też jej obligacje i ok. 1% akcji.
Exatel i Linx nie porozumiały się w sprawie spłaty zobowiązań ProFuturo. Teraz Exatel sam złożył ofertę kupna ProFuturo. Na razie firma nie chce ujawnić szczegółów rozmów.