Demokracja bezpośrednia

Teledemokracja

Nowoczesne społeczeństwo obywatelskie nie może funkcjonować bez nowoczesnych technologii. Prawdą jest, że to nie technika tworzy procesy demokratyzacyjne, ale polityczna wola społeczeństwa i jego reprezentantów. Internet może być tu jednak wielką szansą, odgrywając rolę katalizatora i wzmacniacza dla nowatorskich koncepcji politycznych. Również w przeszłości pojawienie się prasy, radia i wreszcie telewizji zmieniało świat polityki, nadając mu większą dynamikę. Tyle, że w każdym z tych przypadków mamy do czynienia z mediami o głównie jednym kierunku przekazu: od nadawcy do odbiorcy. Trudno pogodzić taki paradygmat z zasadami powszechnej demokracji.

Znacznie bardziej demokratycznym medium jest - z definicji - otwarta sieć komputerowa. Tu nie ma sztywnych hierarchii, a każdy może być widzem, słuchaczem i stacją nadawczą w jednej osobie. Liczba "kanałów" jest zawrotnie wielka, "program" jest niezależny od sztywnych ram czasowych i jakże łatwo przekracza się terytorialne granice. Elastyczne medium o nieograniczonym zasięgu w czasie i przestrzeni to świat polityki w każdym domu, nie na zasadach pasywnego odbioru, ale aktywnego współuczestnictwa. To właśnie kolejna faza rozwoju Internetu.

Pierwsza faza jego rozwoju miała wymiar komunikacyjny. Sieć powstała do wymiany informacji i ta funkcja nadal odgrywa kluczowe znaczenie. Obecnie znajdujemy się w fazie drugiej: komercjalizacji. Media telekomunikacyjne stają się coraz ważniejsze w wymianie handlowej i realizacji innych przedsięwzięć gospodarczych. Trzecia faza, której początkowe symptomy są już widoczne, będzie miała charakter społeczno-polityczny, tworząc m.in. podstawy bezpośredniej demokracji elektronicznej.

Idea cyberdemokracji jest krytykowana przez te kręgi, które obawiają się utraty swoich wpływów, niemniej chodzi tu o kolejny krok na drodze ku realizacji odwiecznych marzeń ludzkości o pokojowym i zjednoczonym świecie. Do celów tych nie była w stanie zbliżyć się Liga Narodów, powstała po I wojnie światowej. ONZ - założona po tragedii II wojny światowej - podczas swoich działań również napotyka poważne trudności. Niemniej globalizacja, także w wymiarze politycznym, jest faktem. Klasyczne państwa narodowe będą delegować coraz więcej swoich uprawnień na instytucje międzynarodowe. To proces naturalny, gdyż wyzwania, stojące przed ludzkością, dawno już przerosły możliwości poszczególnych krajów.

Bezrobocie kpi z terytorialnych kompetencji poszczególnych związków zawodowych, a dziura ozonowa z efektem cieplarnianym za nic sobie mają granice wykreślane na mapach. Jakimi płacami jest w stanie konkurować europejska fabryka dywanów z azjatyckim dzieckiem pracującym za dolara dziennie? To jedno z wielu pytań, na które trudno udzielić odpowiedzi jednemu państwu. Może znajdą je nowe cyberelity - "globokracja", podejmująca globalne zagadnienia, wspierana przez "kognitariat" - rzesze tych, którzy tworzą społeczeństwo informacyjne, przetwarzając wiedzę (łac. cognitio). Przyjrzyjmy się zatem bliżej politycznym odpowiednikom właściwości Sieci.

Parametry techniczno-polityczne

Cechy i wymagania dotyczące Komputerowo Wspomaganej Polityki (CAP - Computer Aided Politics) są związane z charakterystyką technologii informatycznych i telekomunikacyjnych:

1. Przyspieszenie gromadzenia, przetwarzania i rozpowszechniania informacji politycznych (parametry konfiguracji sieciowych, perfomance).

2. Obniżenie progów dostępu do informacji politycznej (lokalne i globalne zasoby danych).

3. Wzrost wiarygodności informacji politycznych (konkurowanie obiektywizmem, dzięki wielości źródeł i kanałów nadawczo-odbiorczych).

4. Zwiększenie selektywności informacji politycznych (indywidualne filtry software'owe, systemy ekspertowo-interpretacyjne i agenci).

5. Uplastycznienie informacji politycznej dzięki technikom multimedialnym, nadanie jej "wielowymiarowości" (Internet jako instrument wielofunkcyjny, z punktu widzenia użytkownika postrzegany jako monomedium).

6. Elastyczny kontekst informacji politycznej, swobodne operowanie jej formą (poszerza zakres wolności człowieka, co odpowiada wyższemu poziomowi etycznemu).


TOP 200