DMARC receptą na phishing?

Grupa firm, m.in. Facebook, Google, PayPal, czyni starania, aby przyjąć do stosowania najnowszą specyfikację techniczną DMARC, która ma utrudnić cyberprzestępcom phishing.

DMARC

Powszechnym problemem poczty elektronicznej jest łatwość sfałszowania adresu nadawcy (spoofing), co utrudnia przeciętemu użytkownikowi ocenę czy dana wiadomość rzeczywiście pochodzi z domeny, którą jest tym adresem wyrażona.

Technologie takie jak DKIM (DomainKeys Identified Mail) i SPF (Sender Policy Framework) już teraz pozwalają właścicielowi domeny poręczać za wiadomości e-mail wysyłane w jego imieniu, ale nie określają co zrobić z wiadomościami, które nie przejdą testu wiarygodności. Dobudowany do tych systemów DMARC ma umożliwić właścicielowi domeny zlecanie odbierającym serwerom pocztowym zastosowanie odpowiedniej polityki do wiadomości, które nie przejdą testu uwierzytelniania - odrzucenie lub poddanie kwarantannie. Takie działania powinny sprawić, że scam podszywający się pod takich nadawców jak PayPal nie będzie pojawiał się w naszych skrzynkach pocztowych.

Zobacz również:

  • FBI ostrzega - masowy atak phishingowy w USA
  • Google ogłasza ogólną dostępność uwierzytelniania się za pomocą kluczy dostępu

Polecamy: Spear phishing: Jak ochronić top management?

Kradzież takich informacji jak hasła, dane kont bankowych czy numery kart kredytowych, to dla cyberprzestępców olbrzymi i bardzo dochodowy interes. Aby to osiągnąć, w akcjach phishingu często wykorzystuje się zaufanie do dobrze znanych marek, podszywając się pod nie.

Specyfikacja DMARC (Domain-based Message Authentication, Reporting & Conformance) pozwala stronie wysyłającej wiadomości e-mail na wskazanie z których technik uwierzytelniania nadawcy wiadomości korzysta, a dodatkowo zawiera mechanizm raportowania umożliwiający nadawcy poczty uzyskać informację zwrotną o tym jak ich wiadomości zostały potraktowane przez serwer odbiorcy. Mając taka informację zbiorczą, właściciel domeny może po dostrojeniu serwera SMTP, powiadomić odbiorców, aby odrzucali wszystkie nieuwierzytelnione wiadomości, rzekomo pochodzące z jego domeny.

Jedną z takich technologii uwierzytelniania jest DKIM, która weryfikuje nazwę domeny nadawcy analizując podpis cyfrowy dołączany do wiadomości. Dzięki tej procedurze użytkownicy mogą zaufać poprawnie zweryfikowanym przez DKIM wiadomościom (i pochodzących z domen o dobrej reputacji).

Drugą jest SPF, która pozwala właścicielowi domeny określić hosty upoważnione do wysyłania poczty z jego domeny. Robi się to przez stworzenie odpowiedniego rekordu DNS, w którym określa się serwery autoryzowane do wysyłania wiadomości w imieniu danej domeny. Wiadomość ze sfałszowanym adresem nadawcy (wysłana z innego serwera niż określone w SPF), zostanie odrzucona przez serwer adresata na podstawie sprawdzenia SPF.

DKIM i SPF są używane od lat przez kilka firm. Ale jest tu parę problemów, które może rozwiązać DMARC. Odbiorca poczty nie zawsze może uwierzytelniać wiadomości wysyłane z SPF lub DKIM, zwłaszcza jeżeli korzysta z usług pocztowych zewnętrznego usługodawcy. Ponadto jeżeli domena wysyła mieszane wiadomości - niektóre uwierzytelniane, inne nie - to odbiorcy trudno jest odróżnić legalnie wysłane, ale nieuwierzytelniane wiadomości od spoofingu.

Grupa DMARC planuje przekazanie wersji roboczej specyfikacji do IETF w nadziei, że ostatecznie stanie się ona standardem. Inne firmy które uczestniczą w tej grupie to m.in.: Bank of America, Fidelity, Microsoft, Yahoo, LinkedIn, AOL, American Greetings, Cloudmark i Agari.

Paul Wood, analityk z Symantec.cloud, zauważa, że implementacja tego protokołu może wprowadzić dodatkowe koszty związane z przetwarzaniem odrzuconych wiadomości i ustalenia kto dokonuje spoofingu adresów. Ponadto technologia jest bardzo świeża i nie ma wskazówek dobrych praktyk jak ją stosować. Ale jeżeli zostanie szerzej wdrożona, to może ograniczyć problem phishingu.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200