DARPA opracowała nowy sposób na dziury w oprogramowaniu

DARPA słynie z promowania przeróżnych "zwariowanych" koncepcji jeszcze zanim okaże się, że w efekcie są całkiem sensowne. Ostatnio agencja wzięła się za bary z dziurami w oprogramowaniu.

Miesiące kolektywnego programowania, przetykane wprowadzaniem poprawek zwykle prowadzą do celu i zamierzona aplikacja powstaje. Przy okazji jednak, zwłaszcza jeśli nie naciskano fanatycznie na optymalizację, na światło dzienne wychodzi aplikacja zawierająca sporo niepotrzebnego kodu, a czasem także pełna dziur. Sęk w tym, że przejrzenie tych kilku lub nawet kilkuset tysięcy linijek pod kątem niedociągnięć to praca jeszcze cięższa niż samo napisanie aplikacji. Jeśli jednak chce się oprogramowania odpornego na próby złamania trzeba zakasać rękawy i siąść do tej mozolnej czynności.

Najwidoczniej wszyscy odczuwają ten problem podobnie, ponieważ nawet DARPA postanowiła skorzystać ze swojego potencjału i w czasie między konstruowaniem dronów i sponsorowaniem budowy elektrycznych mułów, opracowała sposób na skuteczniejsze i przyjemniejsze testowanie kodu.

Procedura została podzielona na elementy i zaaranżowana w postać mini-gier puzzli. Brzmi ciekawie? Stworzono je w taki sposób, że awansując na kolejny poziom gracz udowadnia, że dany fragment kodu jest poprawny i nie niesie zagrożeń. Oczywiście, użytkownicy nie wykonują pracy wykwalifikowanych inżynierów DARPA. Przeglądają za nich jednak setki tysięcy linijek kodu, oznaczonego przez automaty jako "niosące potencjał", w efekcie znajdując fragmenty, które mogą okazać się problematyczne, albo udowadniając, że kod jest pozbawiony luk. To oszczędza czas inżynierów i pozwala im skupić się na rozwiązywaniu problemów, a nie ich szukaniu.

Gry znajdują się na specjalnie przygotowanej w tym celu platformie Verigames. Jest ich dokładnie 5 - CircuitBot, Flow Jam, Xylem, Ghost Map, Storm Bound - i osiągalne są zarówno z poziomu komputera PC jak i urządzeń z iOS. Póki co, analizują one kod aplikacji typu open source, których używa DARPA. Po udoskonaleniu systemu, być może zacznie się jednak analiza i poważniejszego oprogramowania.

DARPA uspokaja, hurra-optymistów, twierdząc, że póki co nowa metoda jest dość kosztowna i sama w sobie nie pozbawiona niedociągnięć. Problemem jest także umiarkowane zainteresowanie "ochotników".

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200