Czym żyje branża? Finansami!

Perspektywy, wyzwania, zagrożenia

Wyniki i zyski firm IT działających w branży bankowo-finansowej zależą przede wszystkim od priorytetów, jakie będą określać zarządy polskich banków. Na te zaś wpływa koniunktura gospodarcza w Polsce, a jeszcze bardziej malejące stopy procentowe i coraz niższe marże odsetkowe (różnica między oprocentowaniem kredytów i depozytów). Niedawno wynosiła ona ponad 10%, co pozwalało pokryć wysokie koszty działania i ryzyko kredytowe. Zdaniem McKinsey do 2010 r. marża banków spadnie do 1,7%, osiągając poziom Unii Europejskiej.

Trend ten widać już w niemal wszystkich polskich bankach. Przykładowo, przychody odsetkowe ING Banku Śląskiego zmniejszyły się w pierwszym kwartale 2003 r. do 452 mln zł (614 mln zł rok wcześniej). "Chcemy osiągnąć na koniec 2003 r. wskaźnik ROE na poziomie 15-17%. Zadanie wygląda na trudne przy tak szybko malejących stopach procentowych. Budujemy alternatywne dochody, ale to trochę potrwa" - mówił z kolei Jacek Kseń, prezes Banku Zachodniego WBK, którego zysk netto w pierwszym kwartale br. spadł o 33%.

Instytucje finansowe starają się rekompensować spadek przychodów z marż odsetkowych dochodami z tytułu prowizji i opłat. Głównie jednak obniżają koszty. Wiąże się to m.in. ze zwolnieniami. W ubiegłym roku zatrudnienie w 50 największych bankach w Polsce spadło o 6 tys. osób, tj. do 125 tys. Wkrótce zapewne będą zamykane całe nierentowne placówki. Pojawiło się bowiem zainteresowanie aplikacjami do analizy efektywności oddziałów. Banki chcą wiedzieć, gdzie w ramach restrukturyzacji zwalniać pracowników i które oddziały zamykać.

Instytucje bankowe zaczynają również patrzeć na strategię informatyczną nie z perspektywy poszczególnych spółek, ale całej grupy kapitałowej. Przymierzają się do centralizacji obsługi IT, co ma zmniejszyć jej koszty. Banki w Polsce, ale także w innych krajach Europy Środkowej i Wschodniej, ze względu na rozdrobnienie rynku, nie są w stanie osiągnąć efektu skali i w ten sposób rozłożyć koszty inwestycji w technologie IT i rozwój produktów na większą liczbę klientów i transakcji. Zdaniem analityków z McKinsey będzie to w najbliższych latach największa bolączka banków środkowoeuropejskich. Wymusi ona dalszą konsolidację branży, a także projekty IT.

"Obsługa systemu, z jakiego korzysta Bank Przemysłowo-Handlowy PBK, kosztuje sporo, bo to fabryka działająca 24 godz. na dobę, 7 dni w tygodniu. Infrastruktura BPH PBK mogłaby ludźmi, powierzchnią, a na pewno sprzętem obsłużyć drugi taki bank. Wykorzystywana jest więc w ok. 50%. W obrębie tego banku nie da się jej jednak zredukować. Takie są bowiem warunki bezpiecznego przetwarzania w trybie 24/7. Najlepiej byłoby zwiększyć liczbę klientów i przeprowadzanych przez nich transakcji. Alternatywą może być outsourcing" - mówi jeden z byłych szefów IT w dużym banku, proszący o zachowanie anonimowości.

W ramach obniżania kosztów rośnie zainteresowanie oddawaniem w outsourcing administracji zewnętrznymi portalami banków. Instytucje te szukają też rozwiązań wspomagających automatyzację obsługi bankomatów i reklamacji dotyczących kart płatniczych. Banki planują również wdrożenia systemów umożliwiających centralizację operacji, np. przelewów (skanowanie, wysyłanie i automatyczne wczytywanie do systemów transakcyjnych). Przymierzają się także do wdrożeń systemów wspierających realizację polityki sprzedaży i opieki nad klientem (CRM). Przy obecnych stopach procentowych ceną walczyć się już nie da. Niezbędne są również systemy umożliwiające dokonanie segmentacji oferty na potrzeby różnych grup klientów. Do tego będą wykorzystywane hurtownie danych.

Analiza ryzyka

Zdaniem przedstawicieli McKinsey najbardziej atrakcyjną grupę klientów dla banków polskich tworzą osoby młode, dobrze wykształcone i chętnie korzystające z nowoczesnych rozwiązań, w tym Internetu. Z drugiej jednak strony nie posiadają one zbyt dużych zasobów, za to mają ogromne potrzeby kredytowe. Tymczasem banki, zwłaszcza w Polsce, zmagają się z coraz większą liczbą zagrożonych kredytów. Większość zarządów banków - w miarę jak rośnie udział tzw. złych kredytów (w niektórych instytucjach sięgając 25-30%) - coraz bardziej naciska na wdrożenia narzędzi wspomagających analizę ryzyka i monitorowanie udzielonych kredytów. Projekty IT z tym związane dotyczą wdrożeń systemów scoringowych, wspomagających ocenę sytuacji finansowej klientów. Wprowadzane są też normy ostrożności dotyczące m.in. współczynnika wypłacalności, zaangażowania banku wobec jednego podmiotu, zarówno o charakterze kredytowym, jak i kapitałowym, a także ryzyka walutowego.

Bardzo powoli banki zaczynają interesować się wymogami Bazylejskiego Komitetu Nadzoru Bankowego. Basel II ma regulować zasady zarządzania ryzykiem operacyjnym, rynkowym (m.in. dotyczącym stóp procentowych), ale przede wszystkim właśnie kredytowym. Z jednej strony nowe regulacje mają zapewnić bezpieczeństwo instytucjom (poprzez określenie minimalnych wymogów kapitałowych i procedur oceny ryzyka), z drugiej - zapewnić stabilność systemowi finansowemu (poprzez zdefiniowanie procesu badań nadzorczych i mechanizmów ujawniania informacji o ryzyku ciałom nadzorczym, akcjonariuszom i uczestnikom rynku finansowego). Wdrożenia Basel II w polskich bankach ograniczają się na razie do wprowadzania do hurtowni danych informacji, które będą wymagane po roku 2005. Zajmują się tym obecnie departamenty biznesowe, a nie informatyczne.

Po roku 2005 polskie banki będą zobowiązane również do wdrożenia Międzynarodowych Standardów Rachunkowości wprowadzanych przez Komisję Europejską. Mają one ujednolicić postać sprawozdań finansowych, tworzonych przez instytucje i firmy działające w różnych krajach, w taki sposób, aby były porównywalne, przejrzyste i podlegały łatwej konsolidacji na poziomie grupy. MSR składają się z wielu regulacji, spośród których dwie - IAS 32 i IAS 39 - mają szczególne znaczenie dla banków. Określają bowiem reguły wyceny instrumentów finansowych oraz zasady ujawniania i prezentacji danych z tym związanych.


TOP 200