Czy sieć SAN może być tania?

Storage Area Network większości osób kojarzy się z bardzo dużymi instalacjami za miliony dolarów, które mogą być wdrożone wyłącznie przez zespół odpowiednio wykwalifikowanych informatyków i konsultantów. Nic bardziej błędnego. Zamiast podłączać kolejne duże twarde dyski i macierze do poszczególnych serwerów, możemy scentralizować je w sieci SAN i to już za kilkanaście tysięcy USD.

Storage Area Network większości osób kojarzy się z bardzo dużymi instalacjami za miliony dolarów, które mogą być wdrożone wyłącznie przez zespół odpowiednio wykwalifikowanych informatyków i konsultantów. Nic bardziej błędnego. Zamiast podłączać kolejne duże twarde dyski i macierze do poszczególnych serwerów, możemy scentralizować je w sieci SAN i to już za kilkanaście tysięcy USD.

Czy sieć SAN może być tania?

Danych coraz więcej, pieniędzy tyle samo

Upada mit sieci Storage Area Network (SAN) jako rozwiązania niedostępnego dla małych i średnich firm. Producenci zauważyli, że istnieje rynek potencjalnych odbiorców także wśród przedsiębiorstw, które na co dzień nie obracają milionami. Wyprodukowali więc sprzęt pozwalający na stworzenie infrastruktury SAN za bardzo przystępną cenę - do 20 tys. USD. Dzięki temu technologia ta stała się już dostępna dla przedsiębiorstw, które mają kilka czy kilkanaście serwerów oraz 100-200 pracowników.

A klientów na sieci SAN będzie przybywać. Według badań analityków budżety firm przeznaczone na informatykę (w tym wynagrodzenia administratorów) średnio rocznie rosną tylko o 5% (a czasem wręcz maleją), generalnie można więc założyć, że są stałe. Za to ilość danych rocznie rośnie o 100%. Przy tradycyjnym podejściu do zarządzania pamięciami masowymi tak duży przyrost powoduje konieczność zatrudnienia dodatkowego personelu. Gdy zatrudnienie to nie jest możliwe, jedynym rozwiązaniem staje się sieć SAN, która ułatwi zarządzanie tak dużymi przestrzeniami dyskowymi.

Tendencję tą zauważa Mirosław Chełmecki, dyrektor działu pamięci masowych w Veracompie: - Większość dużych przedsiębiorstw finansowych czy telekomunikacyjnych wdrożyło sieci SAN już dawno temu, teraz tylko je rozbudowują. Jednak dzięki spadkowi cen powstał nowy rynek na te rozwiązania. Obserwujemy coraz większe zainteresowanie sieciami SAN wśród małych i średnich firm.

SAN od podstaw

Czy sieć SAN może być tania?

Przełącznik QLogic SANbox 2-8 do montażu w szafie rack

Jedną z przyczyn funkcjonowania mitu o drogich sieciach SAN niewątpliwie jest brak podstawowej wiedzy na temat tych rozwiązań. Jeśli do wdrażania sieci za wspomniane miliony dolarów rzeczywiście potrzeba odpowiednio wykwalifikowanej grupy osób, to ze stworzeniem najprostszej infrastruktury SAN poradzi sobie każdy administrator. Przy bardziej skomplikowanych rozwiązaniach pomocą merytoryczną i techniczną służą producenci, dystrybutorzy i ich partnerzy.

Funkcjonalność sieci SAN najłatwiej opisać porównując je z sieciami LAN. W każdej lokalnej firmowej sieci są serwery będące "na usługach" wszystkich użytkowników sieci. Odpowiedzialne są za przechowywanie strategicznych danych, prawidłową pracę aplikacji transakcyjnych, kontrolują przepływ dokumentów do drukarek, udostępniają konta pocztowe itp. Wszystkie urządzenia najczęściej podłączone są do ethernetowego przełącznika. Prawidłowo zaprojektowana infrastruktura powoduje, że cały ten organizm funkcjonuje bez problemów.

W sieci SAN struktura jest analogiczna, przy czym usługobiorcami są serwery, usługodawcami zaś urządzenia pamięci masowych, podłączonych także do specjalnego przełącznika, działającego w standardzie Fibre Channel.

Konieczność inwestycji w sieć SAN musi być podyktowana pewnymi potrzebami. Korzyści jest wiele, oto najważniejsze:

  • skalowalność - w prosty sposób możemy uzupełniać sieć o nowe urządzenia zarządzające i zwiększać ilość udostępnionego miejsca na dyskach czy taśmach;
  • wysoka dostępność - większość rozwiązań SAN tworzonych jest w taki sposób, aby wyeliminować tzw. pojedynczy punkt awarii (single point of failure); dublowane są wszystkie strategiczne elementy, takie jak łącza, kontrolery, przełączniki, zasilacze, wentylatory itp.;
  • uproszone i scentralizowane zarządzanie - zamiast zarządzać grupą podłączonych do serwerów urządzeń pamięci masowych, w sieciach SAN zarządzamy całym rozwiązaniem w bardzo prosty sposób;
  • efektywne wykorzystanie pojemności dysków - w macierzy dyskowej możemy dowolnie konfigurować tablice dostępnych woluminów; nie operujemy już fizycznymi napędami, a logicznymi partycjami, bez znaczenia na ilu dyskach są one rozłożone;
  • szybki i wydajny backup - dzięki połączeniu pamięci masowych w odrębną sieć wykonywanie kopii bezpieczeństwa nie obciąża lokalnej sieci i może odbywać się szybciej;
  • szybka dystrybucja danych na duże odległości - dzięki właściwościom łączy Fibre Channel dane można przesyłać na duże odległości (do 10 km w ogóle nie ma opóźnienia czasowego), umożliwia to stworzenie tzw. ośrodka zapasowego i wykonywanie replikacji danych.
W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200