Czy polska branża IT jest innowacyjna?

Smutne podsumowanie

Podsumowując należy stwierdzić, że polska branża teleinformatyczna słabo inwestuje w badania i rozwój - prawie 70-krotnie mniej niż europejski lider w tym zakresie - SAP. Zsumowane nakłady wszystkich polskich firm plasowałyby nas na 20. miejscu w rankingu nakładów na prace badawczo-rozwojowe europejskich firm teleinformatycznych. Powodem tego stanu jest zapewne brak zrozumienia zarządów firm dla wagi prac badawczych i możliwości ich wykorzystania dla zwiększenia wartości firmy oraz ciągłe istnienie innych prostych możliwości zwiększenia obrotów firmy. Wiele firm nie potrafi lub nie chce poprawnie zarządzać kapitałem intelektualnym, co jest typowe dla rynków słabo rozwiniętych.

Polityka państwa również nie kreuje zachęt dla firm do prowadzenia prac badawczo-rozwojowych. Dlatego zapewne po 4,5 roku od uchwalenia pierwszej ustawy o niektórych formach wspierania działalności innowacyjnej z 29 lipca 2005 r. powstały zaledwie 22 prywatne centra badawczo-rozwojowe, z czego 3 utraciły ten status po kilkunastu miesiącach, a tylko 4 prowadzą działalność w zakresie teleinformatyki (w tym 2 to skomercjalizowane jednostki badawczo-rozwojowe). Nic dziwnego, skoro uzyskanie statusu centrum badawczo-rozwojowego - mające w zamyśle zrównywać w prawach prywatne i publiczne jednostki badawcze - nie daje nic w przypadku udziału w projektach dofinansowywanych z Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka. Centra badawczo-rozwojowe nie mają prawa ubiegać się o środki przeznaczone dla jednostek naukowych.

Zobacz również:

  • HPE rozwija europejskie centrum R&D

Kredyt technologiczny - drugi filar wspomnianej ustawy - został w latach 2005-2008 udzielony zaledwie 72 firmom. Kredyt finansowany jest obecnie z działania 4.3. POIG. Dotychczas wykorzystanych 1,7% środków przeznaczonych na to działanie. Jeszcze gorzej jest z wykorzystaniem ulgi na zakup i wykorzystaniem nowych technologii. Mechanizmy te po prostu nie są dostosowane do potrzeb przedsiębiorstw, a korzyści z nich płynące są słabo rozpropagowane. W efekcie udział polskiego przemysłu w finansowaniu badań i rozwoju stanowi ok. 1/3, a pozostałe 2/3 finansowane jest z budżetu państwa, podczas gdy w innych krajach unijnych relacje te są dokładnie odwrotne. Współpraca z uczelniami wyższymi jest słaba, a pod względem liczby zgłaszanych patentów Polska pozostaje na szarym końcu wśród krajów Unii Europejskiej.

Pozostaje mieć nadzieję, że nowelizacja ustawy o niektórych formach wspierania działalności innowacyjnej, która ma wkrótce trafić do Sejmu przynajmniej trochę uatrakcyjni mechanizmy proponowane przez Ministerstwo Gospodarki. Inaczej będzie to tylko kolejny powód do samozadowolenia urzędników.

Borys Czerniejewski jest prokurentem w IPM sp. z o.o. - firmie zajmującej się transferem technologii, komercjalizacją wyników prac badawczo-rozwojowych i analizami w zakresie innowacyjności oraz ekspertem fundacji Instytut Mikro-Makro.


TOP 200