Czy Windows to już przeszłość
- 14.12.2011
Jeśli wzrost ten zostanie zachowany, co jest bardzo prawdopodobne, można oczekiwać, że dział odpowiedzialny za sprzedaż Windows spadnie na trzecie miejsce pod względem przychodów, przegrywając zarówno z działem odpowiedzialnym za narzędzia biznesowe, jak i za produkty serwerowe.
Dużym wzrostem sprzedaży charakteryzuje się również dział Entertainment and Devices Division, związany ze sprzedażą rozwiązań rozrywkowych kierowanych do końcowego odbiorcy. W porównaniu do roku ubiegłego zanotowano tam 9-proc. wzrost. W przyszłości może to być jeden z ważniejszych filarów rozwoju Microsoftu. Przyczyną tak dużego wzrostu przychodów jest duża i nadal rosnąca popularność konsoli Xbox oraz kontrolera Kinect.
Wyniki z ostatnich kilku kwartałów potwierdzają, że Microsoft będzie zmuszony o wiele mniej polegać na sprzedaży systemów operacyjnych, na których jeszcze kilka lat temu budował swoją strukturę przychodów. Działem, który ma teraz większe szanse być głównym źródłem korzyści będzie oprogramowanie biznesowe i inne narzędzia. Podejście powinno zapewnić dobre przychody w przyszłości, szczególnie gdy Microsoft zamierza poważnie podchodzić do świadczenia usług biznesowych w modelu cloud computing, z opłatami za wykorzystywanie zasobów.
Przeniesienie nacisku na obszar usługowy widać wyraźnie, gdyż oprogramowanie Exchange i Sharepoint jest już oferowane w modelu usługowym, razem z nowym produktem - Office 365. Na razie sprzedaż i wykorzystanie webowej wersji pakietu Office są raczej słabe, ale można się spodziewać zmian, gdy Microsoft będzie zmuszony podjąć walkę konkurencyjną z Google Apps. Przeniesienie do chmury kompletnego i dopracowanego pakietu związanego z pracą biurową powinno w przyszłości przynieść dobre źródło przychodów.
Na podstawie: "Is Windows becoming the ghost of Microsoft's past?", Preston Gralla, Computerworld, 7 listopada 2011.
Ważne pytanie związane z przyszłością Microsoftu dotyczy segmentów rynku, które charakteryzują się dużym wzrostem. Należy do nich segment urządzeń mobilnych, takich jak telefony i tablety. Jak dotąd Windows Phone jest niemalże porażką rynkową, a oferta zaledwie kilku modeli tabletów z systemem Windows nie przyciąga zbyt wielu klientów.
Jeśli telefony z systemem Windows Phone nie odniosą sukcesu, Microsoft będzie zmuszony jeszcze bardziej polegać na oprogramowaniu biznesowym. Będzie to wymagało dostosowania się do zmian rynkowych i różnych platform. W przeszłości, gdy klienci korzystali z komputerów, pracowali z Windows, obecnie coraz częściej pracują z systemami Android oraz iOS w urządzeniach przenośnych. Oznacza to, że Microsoft coraz mniej może polegać na sprzedaży technologii dla użytkowników końcowych. Gigant z Redmond może mieć stabilne przychody pochodzące z działów biznesowych, ale trudno będzie mu osiągnąć radykalne wzrosty sprzedaży, gdy pojawią się na rynku nowe wydania oprogramowania konsumenckiego.