Czy HTML5 zmieni Weba?

Lokalna pamięć może być używana do różnych celów - zależy to od programisty. Przechowywanie danych i programów na lokalnym dysku w pewnym sensie podważa ideę cloud computing, bo umożliwia dostarczanie i instalowanie aplikacji funkcjonujących podobnie jak w systemach klasycznych. Programy takie ładują i uruchamiają kod JavaScript zapisany w lokalnej pamięci HTML5 niezależnie od tego, czy połączenie internetowe jest dostępne czy nie.

W praktyce technika ta nie stoi w sprzeczności z cloud computing, bo lokalna pamięć może być wykorzystana jako inteligentny bufor, pozwalający na przechowywanie niektórych informacji i zmniejszenie liczby danych, które muszą być przesyłane, a więc obciążenia łączy.

Wadą tego rozwiązania jest to, że dane są głęboko ukryte w folderach systemowych i ich backup nie jest sprawą prostą, a użytkownicy, którzy chcieliby przenieść swoje dane z jednego komputera na drugi, będą mieli dużo problemów.

Być może pojawią się rozwiązania hybrydowe łączące obie techniki - przechowywanie danych lokalnie i w chmurze. Na przykład informacje będą szybko i niezależnie od dostępności łącza dostępne w lokalnej pamięci, ale ich główna wersja będzie aktualizowana oraz przechowywana w chmurze i dostępna niezależnie od komputera.

Uproszczenie automatycznego zbierania informacji z różnych stron WWW

Przy pobieraniu danych ze stron WWW obecna wersja HTML udostępnia tylko podstawowy mechanizm informujący przeglądarkę, gdzie mają one zostać umieszczone. W HTML5 pojawiły się tzw. mikroformaty, które udostępniają zaawansowane funkcje, określające rodzaj danych i ułatwiające programistom ich analizę.

Na razie trudno jeszcze ocenić, jaki wpływ na Weba będzie miało zastosowanie mikroformatów, ale należy zauważyć, że jest to narzędzie bardzo przydatne i ułatwiające programistom wykorzystywanie różnych źródeł informacji. Na przykład, jednolity standard prezentacji czasu i dat pozwoliłby na łatwe zebranie informacji dotyczących czasu z różnych stron WWW bez potrzeby tworzenia skomplikowanych programów do analizy formatów czasu/daty. W efekcie znacznie łatwiejsze byłoby tworzenie zaawansowanych kalendarzy lub harmonogramów przy zastosowaniu informacji zbieranych z internetu.

Nowe funkcje pozwalające na automatyczną lokalizację

Dla serwera webowego każdy użytkownik to po prostu adres IP - względnie anonimowy zestaw cyfr, który ma mało wspólnego z realnym światem.

HTML5 przy wykorzystaniu JavaScriptu umożliwia przesłanie do przeglądarki zapytania o bieżącą długość i szerokość geograficzną, na jakiej znajduje się jej użytkownik. Funkcja ta z reguły nie dotyczy stacjonarnych komputerów PC, bo wymaga dostępu do odbiornika GPS lub publicznej sieci Wi-Fi, ale łatwo można ją wykorzystać w przypadku smartfonów.

Na razie trzeba jeszcze zaczekać, żeby zobaczyć, jakie będą pomysły na aplikacje stosujące taką funkcję, ale nie ulega wątpliwości, że otwiera to nowe, fascynujące możliwości budowy aplikacji integrujących cyberprzestrzeń ze światem realnym.


TOP 200