Dell poinformował, że w czwartym kwartale roku finansowego 2001 (kończącym się na początku lutego br.) przychody będą większe od osiągniętych rok temu o ok. 25-27 % i osiągną poziom między 8,5 i 8,6 mld USD. Według wstępnej oceny, zysk netto wzrośnie o 16-20 %.

Wyniki będą niższe niż się spodziewano, a przyczyny tej sytuacji Dell upatruje w spowolnieniu tempa rozwoju gospodarki. Jim Schneider, dyrektor finansowy Della, stwierdził, że stopień zwolnienia gospodarki i jego wpływ na rynek IT "był większy niż ktokolwiek mógł przewidywać."

Dell pociesza się jednak faktem, że pod względem liczby sprzedanych komputerów, sprzedaż w ostatnim kwartale wzrosła o 40 %, co jest cztery razy lepszym wynikiem niż średnia na rynku.

Michael Dell, prezes firmy, poinformował, że Dell nieźle sobie radzi na rynkach w Azji i Ameryce Łacińskiej, ale odczuwa zwolnienie tempa rozwoju w Europie. Podkreślił, że jeśli taka tendencja w gospodarce dalej się utrzyma, to zaostrzy się walka konkurencyjna na rynku. Dell przyjął agresywną politykę cenową już w momencie, gdy gospodarka zaczęła zwalniać tempo. Wprawdzie w efekcie tej polityki wyniki czwartego kwartału nie będą zgodne z prognozami, ale za to wzrósł udział Della w rynku.