Cztery kroki do dobrego backupu

Nie komplikuj

Najlepsze rozwiązanie powinno być maksymalnie proste. Ma być niezawodne i funkcjonalne. Można wyobrazić sobie system oparty na licznych replikacjach między dyskami, taśmami i chmurą, który będzie tak skomplikowany, że runie pod własnym ciężarem.

Polecamy: Backup - na taśmy czy w chmurze?

Zobacz również:

  • Ransomware zagraża ochronie zdrowia
  • Dlaczego kopia zapasowa telefonu to coś, o czym nie warto zapominać
  • Wyjaśniamy czym jest SD-WAN i jakie są zalety tego rozwiązania

Ogólna zasada (prawdziwa nie tylko przy backupie) mówi, że powinniśmy starać się zaangażować w to minimum sprzętu i oprogramowania, jakie spełni założenia projektu. Oczywiście powinniśmy patrzeć w przyszłość, przewidując, czy dana biblioteka taśmowa, czy przestrzeń dyskowa poradzi sobie z przyrostem danych. Ideałem byłaby kombinacja jednego pakietu oprogramowania i jednej warstwy sprzętu - być może wzmocnionej jeszcze jedną - do archiwizacji offsite.

Ogranicz rolę człowieka do minimum

Jeśli już wiemy, co powinno robić i jak powinno wyglądać nasze rozwiązanie, powinniśmy zadbać o to, by w jak najmniejszym stopniu absorbowało administratora. Dla specjalistów IT zawsze znajdzie się mnóstwo ważniejszych zajęć niż monitorowanie działania systemu backupu - co może sprawić, że o ewentualnych problemach dowiemy się dopiero wtedy, gdy będziemy potrzebować coś z niego odzyskać. To co zwykle jest zaniedbywane to śledzenie logów, wymienianie taśm czy najważniejsza operacja czyli testowe odtwarzanie danych.

Polecamy: 7 przydatnych narzędzi dla centrów danych

Postarajmy się więc by nasz backup potrzebował jak najmniej opieki. Warto rozważyć rezygnację z bibliotek taśmowych, ale to jeszcze nie wszystko. Niektóre oprogramowania do backupu automatycznie testują backup po każdym jego wykonaniu, angażując tylko operatora w przypadku awarii. Nie musimy chyba dodawać, że dobre rozwiązanie powinno powiadamiać nas o wszelkich anomaliach, dobrze jeśli na nasze życzenie może też powiadamiać o zadaniach zakończonych sukcesem. Warto sięgnąć po taką funkcjonalność - przypadki , w których rozwiązania backupowe wydają się działać prawidłowo, ale tylko do momentu, gdy trzeba odtworzyć z nich dane, wcale nie są odosobnione.

Przygotuj się do awarii

Niezależnie od tego jak zdecydujemy się rozwiązać potrzeby odnośnie kopii bezpieczeństwa i odzyskiwania z nich danych, warto by etap projektowania nie zajął nam mniej czasu niż jego implementacja. Poświęcenie czasu i pracy na etapie projektowania, pozwoli oszczędzić nie tylko czas na późniejsze zarządzanie nim, ale również zdrowie i nerwy, kiedy będziemy musieli z niego skorzystać przy odtwarzaniu danych.

Polecamy: IPv6 na celowniku hakerów


TOP 200