Cyfrowa przyszłość motoryzacji

Dalej idące plany mają z kolei inżynierowie koncernu Mercedes. Zamierzają oni bowiem przesyłać do innych pojazdów informacje na temat zaplanowanej w systemie nawigacji samochodowej trasy. W odpowiedzi samochody znajdujące się z przodu mogłyby przekazywać m.in. dane pozwalające na określenie z wyprzedzeniem sytuacji na drodze. Eksperci prognozują również, że kolejna generacja systemów wspomagania kierowcy będzie bazować na wielu zmiennych środowiskowych - m.in. śledzeniu uwagi kierowcy na podstawie ruchów kierownicą, analizie toru i czasu jazdy czy warunków na drodze. Nadal brakuje jednak standardów wymiany takich informacji między pojazdami różnych producentów.

Samochód samojezdny

Nie ustają również wysiłki, mające na celu całkowite uwolnienie kierowcy od obowiązku prowadzenia samochodu - z roku na rok powstają coraz doskonalsze konstrukcje zrobotyzowanych samochodów. W Stanach Zjednoczonych, przy wsparciu Agencji Zaawansowanych Obronnych Projektów Badawczych Departamentu Obrony Stanów Zjednoczonych (DARPA), od 2004 roku nieregularnie organizowane są wyścigi takich pojazdów. Warto dodać, że w październiku 2010 roku przedstawiciele koncernu Google ujawnili, że również pracują nad zautomatyzowanymi pojazdami, które mają wziąć udział w kolejnych zawodach DARPA Challenge. Z informacji wynika, że systemy sterowania pojazdami bazują m.in. na zaawansowanych algorytmach sztucznej inteligencji, mapach Google oraz dziesiątkach czujników monitorujących otoczenie samochodu. Obecnie na flotę zrobotyzowanych samochodów Google składa się sześć aut Toyota Prius i jedno Audi TT. Podczas testów za kierownicą siedzi jednak doświadczony kierowca, który w każdej chwili może przejąć kontrolę nad pojazdem. Jednak według przedstawicieli Google, rola kierowcy sprowadza się głównie do kontrolowania sytuacji na drodze i reagowania w sytuacjach wyjątkowych.

Jeszcze dalej poszli naukowcy z berlińskiego Freie Universität. Zbudowali oni bowiem prototyp układu pozwalającego na sterowanie samochodem tylko za pomocą fal mózgowych. Sygnały pochodzące z elektrod EEG skorelowano ze stosownymi działaniami kontrolowanymi przez komputer. Prawidłowo rozpoznawane były m.in. polecenia dotyczące zmiany kierunku jazdy oraz przyspieszania i hamowania. Według niemieckich naukowców wyniki testów są bardziej niż zadowalające.

Ratownictwo drogowe wspierane cyfrowo

Jednym z zastosowań rozwiązań teleinformatycznych w motoryzacji są systemy awaryjnego powiadamiania służb ratunkowych. Jednym z takich systemów ma być realizowany przy wsparciu UE system eCall. Projekt zakłada m.in. stworzenie zestandaryzowanych urządzeń, które w razie wypadku automatycznie kontaktowałyby się z najbliższym Centrum Powiadamiania Ratunkowego. Przekazywane miałyby być m.in. informacje na temat położenia geograficznego pojazdu w czasie zdarzenia oraz podstawowa charakterystyka samochodu, w tym numer VIN. Urządzenie, które ma być standardowo montowane we wszystkich nowych samochodach, będzie wykorzystywać m.in. systemy lokalizacji satelitarnej oraz technologię transmisji pakietowej GPRS. System eCall docelowo ma objąć wszystkie poruszające się po europejskich drogach pojazdy. Jego uruchomienie jest obecnie planowane na 2014 rok. Warto dodać, że systemy bazujące na podobnych założeniach, ale korzystające z transmisji wiadomości SMS są już standardowo montowane m.in. w wybranych modelach samochodów marki Volvo, BMW, Peugeot oraz Citroen. Analogiczny system samodzielnie rozwija również koncern Ford. Jego europejska wersja została zaprezentowana podczas tegorocznych targów CeBIT. Wedle zapowiedzi, automatycznie uruchamiany m.in. po aktywacji czujników zderzeniowych system Sync Emergency Assistance ma komunikować się z odpowiednimi służbami w jednym z 19 języków, dobieranych w zależności od pozycji auta ustalanej na bazie sygnałów GSM i GPS. Przed nawiązaniem połączenia system ma również informować pasażerów o podejmowanych próbach wezwania pomocy.


TOP 200