Codzienność zglobalizowana

To ucieczka w codzienność, a jednocześnie sposób na podtrzymanie więzi społecznych. Choć potrzeba dzielenia się codziennością z innymi była w nas od zawsze, to nowe technologie i urządzenia, które umożliwiają natychmiastowe pokazywanie czy opisywanie tego, co robimy, zadziałały jak katalizator, umożliwiły nam dzielenie się naszą codziennością nie z jedną osobą, ale z wieloma naraz.

To budzi skrajne emocje. Jedni się fascynują, widząc w tym szanse usprawnienia życia społecznego. Ich zdaniem, można tę technologię wykorzystać do zwiększenia bezpieczeństwa indywidualnego i zbiorowego. Ono wymaga, aby ludzie byli poinformowani, bo tylko dzięki temu można zminimalizować ryzyko dla jednostki i społeczeństwa, np. w przypadku nadciągających anomalii klimatycznych (ostatnio pojawił się zasługujący na uznanie pomysł informowania przez Straż Pożarną o załamaniach pogodowych indywidualnych obywateli przez komórki i komunikatory, a zapewne niedługo także przez mikroblogi). Można też sobie wyobrazić sterowanie ruchem kołowym, zwłaszcza w sytuacjach awaryjnych. Innych wizja blipującego społeczeństwa odrzuca, jeśli to blipowanie wpycha się natrętnie w pierwotne relacje międzyludzkie, zwłaszcza rodzinne, które dla zdrowia homo communicans powinny pozostać jak najmniej zapośredniczone.

Kultura prosumentów

Mnożą się jak grzyby po deszczu strony i platformy komunikacyjne, które zachęcają firmy chcące zaistnieć w Web 2.0 i wykorzystać mikrobloging do swoich celów. Gra jest warta świeczki, bo RealTimeWeb to stale rosnąca kolekcja coraz bardziej inteligentnych web facilities oferujących intensywne sieciowanie, w którym uczestniczą miliony ludzi, żyjących w różnych punktach globu. Wiele z tych usług sieciowych pozwala użytkownikom na określenie cech produktu czy usługi zgodnie z osobistymi preferencjami i potrzebami oraz na ich zamówienie. W ten sposób mikroblogi stają się kolejnym i bardzo dogodnym medium, dzięki któremu konsumenci mogą uczestniczyć w procesie wytwórczym. To pomaga w zarządzaniu relacjami z klientami i wspomaga system tych relacji w ramach CRM. Należy to traktować nie tylko jako narzędzie, ale jako część strategii i filozofii biznesu, gdzie stały kontakt i zadowolenie klienta jest kluczową wartością. Istotną kwestią jest zapewnienie jednolitego systemu we wszystkich procesach biznesowych - od początku procesu sprzedaży, poprzez serwis, aż do sporządzania odpowiednich statystyk, wykorzystywanych przy tworzeniu portfela produktów.

RealTimeWeb rozszerza sferę prosumpcji (produkcji i konsumpcji jednocześnie). Jest ona podstawą Customer Experience Management, czyli kultury konsumenckiej, którą niemiecki socjolog, Gerard Schulze nazwał Erlebniskultur - kulturą doznań i przeżyć. W ten sposób rodzi się nowa platforma angażowania konsumenta w cykle wytwórcze. To z kolei otwiera drogę do Customer Involvement Management (CIM) z jego ideą i praktyką crowdsourcingu, który polega na wykorzystywaniu zbiorowej mądrości w kreowaniu nowych produktów.

Mając komunikator w kieszeni i będąc zalogowani do Twittera, możemy natychmiast reagować. Przestrzeń w Twitterze to obok domu i pracy (co coraz częściej bywa jednym) to trzecie miejsce - "bliskość w tle". Zwykła komórka przedinternetowa to była budka telefoniczna w kieszeni. Twitter jest czymś więcej, "społecznością w kieszeni". Każdy może mieć narzędzie owej prosumcji i efekt może udostępnić milionom. To wywołuje zmianę mentalną - rodzi mentalność mobilną - mobmentality.

Eksplozja mikroblogingu nakłada się na widoczną od jakiegoś czasu tendencję: nacisk społeczeństwa informacyjnego, sieciowego na jednostkę, aby we własnym interesie ujawniała jak najwięcej danych o sobie, uchodzących jeszcze do niedawna za przynależne do sfery prywatności (zdrowie, kompetencje, zasoby finansowe, hobby, spędzanie wolnego czasu itp.). To jest pomocne w znalezieniu lepszej pracy, uzyskaniu lepszych warunków ubezpieczenia; generalnie - wyższego statusu społeczno-zawodowego. Można więc powiedzieć, że mikrobloging jest jakimś etapem na drodze prowadzącej do post-private society i samomonitorującego się obywatela.

Profesor Kazimierz Krzysztofek wykłada w Szkole Wyższej Psychologii Społecznej; jest wiceprezesem Fundacji Pro Cultura.


TOP 200