Co zrobić z niesolidnym oferentem

Prawo Zamówień Publicznych jest bardziej przejrzyste i spójne w zakresie odpowiedzialności z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązań. Pod rządami Ustawy o zamówieniach publicznych (UZP) z 1994 r. wiele kontrowersji budziły kolejne wersje przepisu nakazującego wykluczenie oferenta, który w terminie trzech lat przed wszczęciem postępowania nienależycie wykonał zamówienie publiczne.

Omawiany przepis w ostatnim brzmieniu - obowiązującym do 1 marca 2004 r. - stanowił, że "z ubiegania się o udzielenie zamówienia publicznego wyklucza się dostawców lub wykonawców, którzy w ciągu ostatnich trzech lat przed wszczęciem postępowania wyrządzili szkodę, nie wykonując zamówienia lub wykonując je z nienależytą starannością".

Unikanie kary

Kontrowersje dotyczyły faktu, iż przepis w żaden sposób nie różnicował pozycji oferenta, który wskutek zwłoki o jeden dzień wyrządził szkodę w wysokości 100 zł, od pozycji oferenta, który nie wykonał zamówienia o wielkiej wartości, przez co zamawiający poniósł wielomilionowe straty. Dodatkowym utrudnieniem sytuacji oferentów i - paradoksalnie - również zamawiających był fakt, że zapłata choćby złotówki przewidzianej umową kary umownej oznaczała konieczność wykluczenia płacącego tę karę oferenta z dalszych postępowań. Kara umowna stanowi bowiem zryczałtowane odszkodowanie, zastrzeżone właśnie na wypadek niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania. Tak więc oferent, który ją zapłacił, niejako "przyznawał się" do nienależytego wykonania zamówienia i dostarczał zamawiającym silnego dowodu uzasadniającego jego wykluczenie w kolejnych postępowaniach. Oferenci starali się więc za wszelką cenę uniknąć płacenia przewidzianych umową kar nawet w przypadku niewielkich wysokości. Nowe Prawo Zamówień Publicznych (PZP) miało przynajmniej częściowo rozwiać powyższe wątpliwości...Więcej w tygodniku Computerworld nr 20/2004

Zobacz również:

  • Telegram chce, aby z jego usługi zaczął korzystać biznes
  • Apple i Arm stawiają na długofalową współpracę

Autorzy tekstu - Bartłomiej Wachta i Marcin Maruta - są prawnikami Firmy Prawnej Kuczek i Maruta z Krakowa. Czytelnicy mogą nadsyłać pytania na adresy: [email protected] i [email protected]

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200