Co w sieci piszczy...

Jednym z najważniejszych zadań administratora jest zapewnienie ciągłości pracy serwerów wraz z oferowanymi przez nie usługami sieciowymi. Dobrze jest monitorować naszą sieć, sprawdzając co jakiś czas, czy wszystkie usługi działają prawidłowo, by wiedzieć przed użytkownikami o ewentualnych awariach i zakłóceniach pracy.

Jednym z najważniejszych zadań administratora jest zapewnienie ciągłości pracy serwerów wraz z oferowanymi przez nie usługami sieciowymi. Dobrze jest monitorować naszą sieć, sprawdzając co jakiś czas, czy wszystkie usługi działają prawidłowo, by wiedzieć przed użytkownikami o ewentualnych awariach i zakłóceniach pracy.

Proste sprawdzanie (np. ping) możemy realizować uruchamianymi co jakiś czas skryptami bądź dostępnymi za darmo programami. Jednak gdy nasze serwery oferują różnorodne usługi, warto jest sięgnąć po specjalne oprogramowanie, które oprócz monitorowania usług i powiadamiania o błędach, często potrafi zastąpić nas w reagowaniu na awarie, uruchamiając stosowny skrypt. Zobaczmy, jakie są możliwości programów NetCrunch, Alchemy Eye, GFI Network Server Monitor oraz Network Monitor.

NetCrunch: wizualizacja i pomiar wydajności

Co w sieci piszczy...

NetCrunch zapewnia bogaty asortyment raportów.

Adrem NetCrunch to polski program umożliwiający wizualizację i monitorowanie sieci. Przeznaczony jest do sieci opartych na systemach Windows, Novell NetWare oraz Linux.

Pierwszym krokiem po jego uruchomieniu jest stworzenie "atlasu sieci". Program może przeskanować zadany zakres adresów IP bądź "domyślić się go" z ustawień TCP/IP komputera, na którym jest uruchomiony.

NetCrunch próbuje także rozpoznać usługi świadczone przez poszczególne maszyny. Niestety, automatyczne konstruowanie atlasu sieci i jej usług trzeba potraktować jako bardzo zgrubne. Jednak jeśli wykażemy się pracowitością i sami dokonamy zmian w zaproponowanym przez program atlasie, możemy uzyskać bardzo precyzyjny obraz naszej sieci z dokładnym (geograficznym bądź logicznym) umiejscowieniem w niej urządzeń i usług.

Liczne widoki i filtry umożliwią nam swobodną wizualizację zależności i połączeń między urządzeniami. Program jest w stanie monitorować wiele usług, ale najczęściej polega to na sprawdzeniu, czy na danym porcie urządzenie odpowiada. Sprawdzanie dostępności serwisu WWW dostarczy nam tak naprawdę informacji, że na danej maszynie jest otwarty port 80, ale wiele cenniejszą byłaby informacja, czy strona tam wyświetlana jest prawidłowa (np. zawiera określone słowa).

Lista sprawdzanych usług wskazuje na to, że program jest już rozwijany od wielu lat - są na niej takie "zabytki", jak POP2 (protokół poczty elektronicznej popularny w połowie lat 80. ubiegłego wieku) czy też nieco młodszy poprzednik http - GOPHER.

Co w sieci piszczy...

Za pomocą programu NetCrunch można atrakcyjnie zwizualizować sieć.

NetCrunch jest wyposażony w kilka użytecznych narzędzi pozwalających na szybkie sprawdzenie danej maszyny (ping, traceroute, lookup, przepustowość łącza do danej maszyny, skaner usług i portów). Program potrafi sprawdzać wydajność węzłów, korzystając z liczników SNMP oraz systemowych Windows.

Istotną zaletą jest możliwość ustalenia limitów ruchu generowanego przez program w poszczególnych segmentach sieci. Dzięki temu możemy zadbać, by monitorowanie sieci nie obniżyło jej wydajności.

Choć sprawdzanie dostępności usług nie wydaje się być satysfakcjonujące, to NetCrunch oferuje wiele form powiadamiania (m.in. pocztą elektroniczną i SMS-em przez dołączony do komputera telefon) i jest w stanie podejmować działania naprawcze przez uruchamianie skryptów (Windows, Linux, Novell). Szkoda tylko, że w przypadku Linuksa jest to realizowane przez telnet+su. Zdecydowanie bezpieczniejsze i użyteczniejsze byłoby użycie SSH.

Najciekawszym jego zastosowaniem wydaje się wizualizacja sieci oraz gromadzenie i prezentacja statystyk wydajnościowych. Można nim zarządzać przez WWW (obsługuje również SSL).

NetCrunch - http://www.adrem.com.pl

Cena: 4295 zł w wersji Standard, 5995 zł w wersji Premium

Plusy

  • dostępny po polsku
  • możliwość dokładnej wizualizacji sieci
  • obfitość raportów
  • ograniczanie ruchu generowanego w sieci przez oprogramowanie
Minusy

  • wysoka cena
  • dosyć skomplikowany
  • zgrubny monitoring usług

Alchemy Eye: kierunek Windows

Co w sieci piszczy...

Tworzenie reguł w programie Alchemy Eye.

W pochodzącym z Alchemy Labs programie Alchemy Eye nie ma gotowych narzędzi skanujących naszą sieć i znajdujących elementy warte monitorowania, więc interesujące nas elementy oraz usługi wprowadzamy sami. Ponieważ menu programu jest intuicyjne, to jest to jednak czynność nieskomplikowana.

W zakładce "server list" możemy po prostu tworzyć kolejne reguły w folderze głównym bądź w utworzonych przez nas podfolderach. Inna zakładka "Network Map" umożliwia nam stworzenie mapy naszej sieci i przypisanie reguł do konkretnych jej węzłów.

Alchemy Eye nie oferuje nam takich możliwości wizualizacji sieci jak NetCrunch, niemniej jednak łatwo jest uzyskać dosyć przejrzysty model naszej sieci. W przeciwieństwie do NetCruncha program testuje dostępność usług, próbując z nich korzystać (czyli np. ftp jest sprawdzane przez próbę zalogowania się do określonego zasobu).

Program ma spore możliwości sprawdzania dostępności usług baz danych. Można to zrobić, sprawdzając, czy próba zalogowania do serwera zakończy się sukcesem, bądź też idąc krok dalej, wykonać na nim jakieś zapytanie SQL. Alchemy Eye obsługuje MS SQL, Oracle, BDE bądź dowolną bazę przez ODBC.

Oprócz wielu ciekawych predefiniowanych reguł mamy też możliwość tworzenia własnych za pomocą VBscript, JavaScript, bądź też skorzystać z zewnętrznych programów, do których możemy przekazać parametry wywołania, zaś kod wyjścia z programu (exit code) Alchemy Eye może interpretować jako wynik działania reguły. Może też monitorować wydajność (SNMP oraz statystyki udostępniane przez Windows).

Program udostępnia wiele raportów, szkoda jednak, że są to tabelki z liczbami, bardziej przyjemnie byłoby obserwować statystyki na wykresach. Jedynie czas odpowiedzi (i to tylko z ostatnich godzin) jest widoczny na wykresie po kliknięciu na daną regułę i zakładkę "Response Time".

Alchemy Eye potrafi powiadamiać o awariach drogą elektroniczną i, co ciekawe, może w tym celu nawet wybierać połączenie typu dialup. Do wysyłania powiadomień możemy skonfigurować kilka serwerów SMTP. Istotną wadą programu jest (wbrew zapewnieniom producenta) brak możliwości wysyłania powiadomień w formie SMS-ów.

Program oferuje interfejs WWW, z dostępem dla wszystkich bądź tylko dla wybranych użytkowników, przez przeglądarkę zaś możemy zatrzymywać i uruchamiać reguły oraz generować i przeglądać statystyki. Program może uruchamiać reguły naprawcze, takie jak: uruchamianie programów (.exe, .com, .cmd, .bat); restart serwisów oraz komputerów, wykonywanie pytań SQL oraz uruchamianie dowolnych skryptów VBscript bądź JavaScript. Ze względu na skrypty naprawcze najlepiej sprawi się w systemach rodziny Windows NT. Jest to najtańszy z opisywanych programów.

Alchemy Eye - http://www.alchemy-lab.com/products/eye/pro.html

Cena: 399 USD w wersji Pro, 299 USD w wersji Standard

Plusy

  • prosty w obsłudze
  • możliwość graficznej reprezentacji sieci
  • niedrogi
  • dostępne raporty
Minusy

  • nie wysyła SMS-ów
  • ograniczony do Windows
W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200