Co w macierzach piszczy?

Macierze dyskowe bardzo się zmieniły w ciągu ostatnich lat. Są to obecnie zaawansowane urządzenia, które zmieniły sposób organizacji składowania danych w firmach.

Do 8 TB

pamięci podręcznej FlexCache mogą wykorzystać macierze NetApp.

Specjaliści już dawno zauważyli, że aplikacje wykorzystują dane w nierównomiernym stopniu. Zazwyczaj około 20% danych w przedsiębiorstwie generuje 80% ruchu, zatem przechowywanie wszystkich informacji na najszybszych, kosztownych dyskach nie jest opłacalne. Podział na warstwy (tier) umożliwia lepsze wykorzystanie zasobów o różnej prędkości, pojemności i cenie. Podział ten dziś jest automatyczny, elastyczny i przezroczysty dla aplikacji, umożliwiając przy tym łatwe zarządzanie rozwojem środowiska - jeśli potrzeba pojemności, rozbudowuje się półki z dyskami SATA, dla szybszej obsługi najbardziej obciążonych zasobów, trzeba rozbudować pamięć półprzewodnikową.

Pamięć podręczna

Niektóre macierze mogą być wyposażone w moduł SSD cache, który bardzo przyspiesza większość operacji dyskowych. W typowych macierzach midrange, które według firmy NetApp generują większość przychodów tej firmy w naszym kraju, można obsadzić od 500 GB do 8 TB takiej pamięci, uzyskując radykalne przyspieszenie pracy. Gdy niezbędne porcje danych znajdą się już w cache, obciążenie dysków spada, a sama macierz nadal utrzymuje wysoką wydajność.

Co w macierzach piszczy?

Jak pamięć SSD przyspiesza pracę dysków mechanicznych

Typowa wydajność macierzy tej klasy to około 70-100 tys. IOPS (operacji wejścia/wyjścia na sekundę), można wtedy użyć dysków SATA, a obciążenie transakcyjne przejmuje na siebie moduł półprzewodnikowy. Podejście to prezentuje firma NetApp w swoich macierzach, wykorzystując pamięć podręczną FlexCache.

Krzysztof Celmer, Country Manager w firmie NetApp, mówi: "FlexCache bardzo przyspiesza pracę macierzy - opublikowaliśmy testy, w których środkowy model macierzy midrange z serii 3100 skonfigurowany został z użyciem około 200 dysków FC 15 tys. RPM, osiągając wydajność rzędu 60 tys. IOPS. Po instalacji 0,5 TB cache i wymianie dysków na 90 sztuk SATA 7200 RPM, osiągnięto podobną wydajność przy krótszym czasie odpowiedzi. W kolejnej próbie wystarczyło 56 dysków FC i 1,5 TB FlexCache. Przy wykorzystaniu pamięci półprzewodnikowej znika zatem problem wydajności dysków mechanicznych w zastosowaniach transakcyjnych".

Rozwiązanie to dobrze sprawdza się przy obciążeniu transakcyjnym, ale przy szczególnym typie obciążenia, na przykład przy strumieniowanym wideo, lepiej zachowa się zestaw dysków SSD. Dla około 80% zastosowań półprzewodnikowa pamięć podręczna wykazuje jednak swoje zalety, gdyż umożliwia wykorzystanie mniejszej liczby tańszych dysków SATA o dużej pojemności.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200