Co dalej z procesorem Itanium?

Intel potwierdził kilka dni temu, że będzie dale rozwijać procesor Itanium, chociaż liczy na to, że zwiększy jednocześnie sprzedaż systemów obliczeniowych HPC (High-Performance Computing) opartych nie tylko na tym układzie, ale również na swoich najnowszych procesorach Xeon.

Przyszłość procesora Itanium stanęła w zeszłym tygodniu pod znakiem zapytania, po tym gdy Intel zaprezentował procesory linii Xeon 7500, a Microsoft zapowiedział, że przestanie w przyszłości wspierać technicznie platformę Windows Server/Itanium. Powód - obecnie pod kontrolą systemu operacyjnego Windows Server pracuje mniej niż 5% serwerów zawierających układy Itanium.

Analitycy podkreślają, że procesory Xeon 7500 (znane jako Nehalem-EX) to obecnie najsilniejsze intelowskie układy CPU przeznaczone do budowania serwerów, dorównujące wydajnością i wspieranymi opcjami procesorom Itanium. Dlatego Intel reklamuje te procesory (architektura x86) jako alternatywę dla takich produktów, jak układy Power7 (IBM) czy Sparc (Oracle/Sun) oparte na architekturze RISC (Reduced Instruction Set Computer).

Zobacz również:

  • Trwa zacięta walka o prymat na rynku układów AI
  • Premiera nowego układu AI firmy Intel

Intel stoi więc niejako w rozkroku. Z jednej strony nie chce zrezygnować z rozwijania procesorów Itanium, a z drugiej ma nadzieję, że jego najnowsze procesory x86 opanują większą cześć rynku rozwiązań HPC. Wydaje się, że Intel będzie działać na dwa fronty, modyfikując jednak swoją strategię w odniesieniu do układów Itanium. Będą one teraz instalowane głównie w komputerach pracujących pod kontrolą systemu operacyjnego HP-UX OS raz w maszynach typu mainframe.

Czytaj też tutaj o premierze nowej wersji procesora Itanium, która miała miejsce dwa miesiące temu.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200