Chmura Azure miała znowu awarię

Chmura obliczeniowa Azure (Microsoft) uległa na początku tego tygodnia awarii, przestając w pewnym momencie świadczyć kilkanaście usług, w tym tak ważne usługi jak Cloud Services, Virtual Machines i Websites. Microsoft potwierdził, że chmura w pewnym momencie „zacięła” się (problemy zaczęły się dokładnie w poniedziałek o 14:00; według U.S. Eastern Time) i poinformował, że po ok. dwóch godzinach sytuacja została z grubsza opanowana. Z grubsza, ponieważ niektóre usługi wymagały dalej naprawy.

I tak np. z usługi Cloud Services nie mogli jeszcze przez jakiś czas korzystać użytkownicy zlokalizowani w niektórych regionach USA oraz w Japonii i Brazylii. To samo działo się z usługą Virtual Machines. Sytuacja taka może budzić zaniepokojenie biorąc pod uwagę fakt, że nie jest to pierwsze tego rodzaju zdarzenie. W ostatnich tygodniach chmura szwankowała kilka razy, stwarzając użytkownikom korzystającym z jej usług określone kłopoty.

Jak wiadomo Azure świadczy głównie usługi IaaS (Infrastructure-as-a-Service) oraz PaaS (Platform-as-a-Service), konkurując na tym rynku z podobnymi usługami świadczonymi przez takie firmy, jak Amazon, Google czy IBM.

Zobacz również:

  • Awaria Microsoft Teams - nie działa aplikacja i portal WWW
  • Asystent AI Copilot wkroczył do platformy Azure SQL Database

Azure to również usługi Software-as-a-Service (na czele z flagową aplikacją Office 365) oraz platforma Dynamics CRM Online. Z usług tych korzystają firmy, dla których każda awaria chmury oznacza jedno – wymierne straty. Dlatego Microsoft powinien zrobić wszystko, aby sytuacje takie nie powtarzały się. W przeciwnym przypadku użytkownicy strącą zaufanie do chmury Azure i zaczną korzystać z usług chmurowych świadczonych przez innych dostawców tego typu rozwiązań.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200