Chińscy cenzorzy zaciskają pętlę

Ren Zhiyuan to kolejny chiński internauta, który za swoje poglądy został skazany na długoletnie więzienie. Sąd nie był łaskawy i za "podważanie niezależności państwa" wydał wyrok 10 lat pozbawienia wolności. Organizacje zajmujące się ochroną praw człowieka alarmują, iż komunistyczny reżim z coraz większą siłą atakuje internautów. W zeszłym tygodniu na podobnych podstawach skazano innego mieszkańca prowincji Shandong, Li Jiapinga.

Według prokuratora, Ren Zhiyuan dopuścił się ataku na podstawy Chińskiej Republiki Ludowej przy pomocy internetowego eseju "The Road to Democracy" ("Droga do Demokracji"), w którym autor sugeruje metody przekształcenia Chin w demokratyczne państwo prawa. Jeszcze większą zbrodnią według oskarżycieli miała być próba utworzenia organizacji Mainland Democracy Frontline mającej się zajmować próbami obalenia systemu.

Ren Zhiyuan przed aresztowaniem był nauczycielem w szkole średniej. Maksymalna kara za dokonane przez niego czyny wynosi 15 lat pozbawienia wolności.

Zobacz również:

  • Chiński sklep App Store nie oferuje już tych popularnych aplikacji
  • Za dwa lata Chiny staną się największym producentem płytek krzemu
  • Problemów TikToka w USA ciąg dalszy

Agencja AFP, która doniosła o aresztowaniu, twierdzi, iż próby kontaktu lub uzyskania jakiegokolwiek komentarza z prokuratury lub sądu spaliły na panewce.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200