Chicago - uniwersalny 16/32-bitowy system operacyjny 28

Microsoft Corp. ukończy prawdopodobnie pod koniec br. prace nad nowym systemem operacyjnym, który zastąpi Windows 3.1. Będzie to 32-bitowy system Chicago, który już teraz wzbudza wiele kontrowersji. I chociaż produkt nie pojawił się jeszcze na rynku, to już ma tylu zwolenników co i przeciwników.

Microsoft Corp. ukończy prawdopodobnie pod koniec br. prace nad nowym systemem operacyjnym, który zastąpi Windows 3.1. Będzie to 32-bitowy system Chicago, który już teraz wzbudza wiele kontrowersji. I chociaż produkt nie pojawił się jeszcze na rynku, to już ma tylu zwolenników co i przeciwników.

Chicago nie jest zwykłym 32-bitowym systemem operacyjnym. Jest to system, który spełnić ma oczekiwania zarówno tych użytkowników, którzy chcą uruchamiać pod jego kontrolą szybkie, w pełni 32-bitowe aplikacje, jak i tych, którzy liczą na sprawniejszą i efektywniejszą pracę aplikacji 16-bitowych. Wielu sceptyków twierdzi, że Chicago nie jest systemem w pełni 32-bitowym, a uruchamianie pod nim 16-bitowych aplikacji mija się z celem. Są to jednak twierdzenia bezpodstawne.

Chicago - inteligentny system operacyjny

Jest to system, pod powierzchnią którego nie kryje się już DOS. Aby móc obsłużyć aplikacje starszego typu Chicago może odczytać i dostosować się do paramatrów podanych przez pliki config.sys i autoexec.bat, ale równie dobrze może też obejść się bez nich. Jeśli jakieś urządzenie w komputerze wymaga zainstalowania sterownika starszego typu, do akcji wchodzi moduł Real Mode Mapper. Microsoft włożył wiele wysiłku w to, żeby moduł ten mógł obsłużyć te urządzenia, które nie są jeszcze wspierane sterownikami systemu Chicago.

Z chwilą zakończenia instalacji Chicago rozpoznaje w automatyczny sposób konfigurację systemu i uruchamia wszystkie niezbędne sterowniki potrzebne do obsługi urządzeń. Użytkownik nie musi więc dostarczać systemowi programów do obsługi napędów dysków twardych, dysków CD-ROM, kart sieciowych czy kart dźwiękowych. Dzieje się tak dlatego, że Chicago jako jeden z pierwszych systemów konfiguruje komputer w trybie "plug-and-play" (włącz i używaj).

Podobnie jak Windows, tak i Chicago składa się z wielu modułów. Najważniejsze z nich to: jądro systemu, system wykonawczy User i GDI (Graphics Device Interface). Nowe 32-bitowe jądro systemu Chicago realizuje m.in. następujące usługi: wykonywanie poleceń w trybie wielowątkowym, szeregowanie poszczególnych wątków wykonywanego zadania, zarządzanie pamięcią i plikami wejścia/wyjścia oraz synchronizowanie dostępu do obiektów. Jądro zawiera też podsystemy wejścia/wyjścia, które przetwarzają dane 32-bitowe w trybie pracy chronionej z wywłaszczeniem. Chicago używa 16-bitowego kodu w dwóch przypadkach: wtedy gdy wykrywa obecność aplikacji Win16, jak również wtedy, gdy stwierdza że aplikacja korzystająca z kodu 16-bitowego pracować będzie szybciej, niż używając kodu 32-bitowego.

Microsoft wprowadził do systemu Chicago nowy rodzaj procesu o nazwie "thunking", który jest szczególnego rodzaju interfejsem (czy raczej konwerterem), umieszczonym między częściami systemu, które obsługują aplikacje 32- i 16-bitowe. Zadaniem tego procesu jest szybkie poddanie konwersji argumentów procedur API (zamiana kodu 16-bitowego na 32-bitowy lub odwrotnie), tak aby mogły być one użyte przez procedury API pracujące z kodem o innej długości.

W system Chicago wbudowano większość 16-bitowego modułu User (używanego przez Windows), a aplikacje Win32 uzyskują dostęp do niego poprzez interfejs konwersji kodów "thunking". Moduł GDI podzielono na dwie części. Jedną z nich przydzielono do obsługi 32-bitowej części systemu (rastryzacja fontów TrueType, obsługa drukarki, buforowanie danych i DIB - device independent bit-map), a druga (obsługująca aplikacje Windows 3.1) pracuje w trybie 16-bitowym. Warto pamiętać o tym, że bardzo wiele oryginalnych 16-bitowych aplikacji systemu Windows zostało przez ostatnie lata tak dobrze dopracowanych, że pracują one równie szybko, jak ich 32-bitowe odpowiedniki.

Na samym szczycie 32-bitowego jądra umieszczono kilka modularnych podsystemów. To dzięki nim właśnie Chicago obywa się np. bez sterownika napędu CD-ROM, korzystając z usług 32-bitowego rodzimego systemu CDFS (CD-ROM File System). Nie musi też mieć zainstalowanego programu TSR do obsługi sieci (posiłkując się swoim własnym 32-bitowym sterownikiem), rozpoznając na dodatek automatycznie rodzaj zainstalowanej karty sieciowej.

Używane przez system 32-bitowe sterowniki dysków twardych pracują w trybie pracy chronionej z wywłaszczeniem. Mogą one pracować w tle nie blokując innych operacji systemu i nie zmuszając procesora do przechodzenia na nieefektywny i rozrzutny sposób pracy w trybie rzeczywistym (emulacji 8086). Tak więc wszystkie funkcje używane przez aplikacje systemu MS-DOS i większość usług świadczonych 16-bitowym aplikacjom systemu Windows wykonywane są przez szybko pracujące programy, które są integralną częścią 32-bitowego modułu systemu Chicago.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200