CeBIT 2014 - Prestiż przede wszystkim

Za nami kolejna edycja targów CeBIT w Hanowerze. Niżej informacje, jakie są najciekawsze trendy i nowości, o których było głośno w czasie tegorocznej imprezy.

CeBIT 2014 fot.Łukasz Cichy

Jeszcze 10 lat temu nie funkcjonowały targi MWC ani CES, a świat technologii z zapartym tchem czekał na dwa największe wydarzenia w elektronice – CeBIT w Hanowerze i jego odpowiednik w Taipei – Computex. Amerykańskie i hiszpańskie targi, organizowane tradycyjnie przed CeBIT-em sprawiły, że z hanowerskich hal prawie zupełnie zniknęli dostawcy rozwiązań B2C, czyli sprzętu i usług konsumenckich. Pozorną słabość udało się jednak przekuć w zaletę. CeBIT wyspecjalizował się w rynku B2B. Co roku ponad 80% odwiedzających to przedstawiciele większych bądź mniejszych firm, wykorzystujących okazję by spotkać się twarzą w twarz z partnerami handlowymi i zorientować się w jakim kierunku podąża konkretna branża.

Co roku też CeBIT organizowany jest wokół jakiegoś tematu przewodniego. Hasłem przewodnim tegorocznej imprezy było datability. Termin ten określJeszcze 10 lat temu nie funkcjonowały targi MWC ani CES, a świat technologii z zapartym tchem czekał na dwa największe wydarzenia w elektronice – CeBIT w Hanowerze i jego odpowiednik w Taipei – Computex. Amerykańskie i hiszpańskie targi, organizowane tradycyjnie przed CeBIT-em sprawiły, że z hanowerskich hal prawie zupełnie zniknęli dostawcy rozwiązań B2C, czyli sprzętu i usług konsumenckich. Pozorną słabość udało się jednak przekuć w zaletę. CeBIT wyspecjalizował się w rynku B2B. Co roku ponad 80% odwiedzających to przedstawiciele większych bądź mniejszych firm, wykorzystujących okazję by spotkać się twarzą w twarz z partnerami handlowymi i zorientować się w jakim kierunku podąża konkretna branża.

Zobacz również:

  • 5G - rozwój jeszcze przed nami, 6G - tuż tuż, za rogiem
  • Podsumowanie IFA 2023 okiem redakcji Computerworld
  • IDC CIO Summit – potencjał drzemiący w algorytmach

Co roku też CeBIT organizowany jest wokół jakiegoś tematu przewodniego. Hasłem przewodnim tegorocznej imprezy było datability. Termin ten określa zdolność wykorzystania dużych wolumenów danych w sposób odpowiedzialny i zrównoważony. Oczywiście, wiąże się to z zagadnieniem big data.

Zdaniem Oliviera Frese, przedstawiciela organizatora targów, nie mogło być inaczej. Ilość danych, trafiająca do baz rośnie w tempie geometrycznym. Coraz ważniejsza jest więc kwestia nie tyle magazynowania, co przede wszystkim wykorzystanie tych zasobów. Frese stwierdził, że datability stało się jednym z głównych tematów na 2014 rok. Część dostawców rozwiązań IT zadało sobie już pytanie, jak wykorzystać gromadzone masowo dane i zaczęli tworzyć technologie, oraz szczegółowe narzędzia do zaawansowanej analizy big data, z naciskiem na wykorzystanie w sektorze energetycznym, transporcie i ochronie zdrowia.

Co ciekawe, nie dało się odczuć kryzysu zaufania do systemów informatycznych, wywołanego działaniami National Security Agency (NSA). Frese przyznał, że to zamierzony efekt. Uznano bowiem, że rewelacje Edwarda Snowdena i afera wywiadowcza z NSA w roli głównej to kwestia polityczna, a nie technologiczna. Z premedytacją więc wystawcy nie chcieli nawiązywać do niedawnych wydarzeń. Nie zmienia to jednak faktu, że cała jedna gigantyczna hala, mieszcząca stoiska aż 180 firm, poświęcona została wyłącznie kwestii bezpieczeństwa. Tej tematyce poświęcone zostało także specjalne forum konferencyjne.

CeBIT 2014 - Prestiż przede wszystkim

CeBIT 2014 fot. Łukasz Cichy

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200