CeBIT 2007: targi do remontu
- Andrzej Maciejewski,
- 20.03.2007, godz. 18:27
Hanower rozrywkowy
***
Po więcej informacji o nowościach prezentowanych na targach zapraszamy do naszej sekcji CeBIT 2007.
Zobacz najciekawsze premiery z 2006 roku: Fotoblog Computerworld
Gorączki Origami nie udało się powtórzyć. Apple pokazał swój iPhone dwa miesiące wcześniej w USA, zaś europejskie premiery rynkowe Playstation 3 czy odtwarzaczy Microsoft Zune trudno uznać za wydarzenie. Pozostało cieszyć się niszowymi ciekawostkami. Fraunhofer Institute i Adidas zaprezentowały wirtualną przymierzalnię obuwia - wystarczy cyfrowy obraz stopy i buta by przebierać w kolorach i fasonach, bez skłonów i wiązania sznurówek - efekty widać na monitorze. Nie tylko reporter strudzony hanowerskimi targami doceni pomysł austriackiej firmy Urban Tool - poduszkę, dzięki której można korzystać z komórki (via Bluetooth) nie ruszając się z kanapy, by relacjonować przebieg imprezy. Oko męskiej części widowni CeBIT-u cieszyły modelki, które użyczyły własnego ciała jako nośnika reklamy niektórych wystawców i nie były to tylko twarze, plecy czy ramiona... Co krok, do wyboru: wodoodporny telewizor, telefony dla seniorów, garderoba z elektroniką, laptopy na każdą okazję, w każdym kolorze i kształcie.
Taka formuła targów ma swoich zwolenników. Organizatorzy na półmetku byli zadowoleni ze statystyk. Przybyło więcej osób niż prognozowali sceptycy, wieszczący rychły upadek największych targów technologicznych na świecie. "Przyjechaliśmy z umiarkowanym optymizmem, jednak mamy więcej pracy niż przed rokiem" - mówił Stefan Engel, dyrektor zarządzający Acer Germany - "Moim zdaniem, CeBIT jest bardziej okazją do kontaktu z klientem niż czasem na premiery nowych produktów". Pod 108-calowym telewizorem LCD Frank Bolten, szef niemieckiego oddziału Sharpa mówi: "Nasze stoisko odwiedza więcej gości niż oczekiwaliśmy". Jednak jak udało się ustalić, jeszcze w czasie szykowania ekspozycji, ekipa Sharpa widziana była w kurtkach z japońskim napisami "Do widzenia CeBIT-cie". "Nie zdecydowaliśmy jeszcze czy wracamy za rok" - skomentował to Bolten.
Targi IT już się przeżyły. Mają uzasadnienie może jedynie w przypadku hardware'u, gdy ktoś chce zobaczyć jednocześnie drukarki, kserokopiarki, komputery i porównać oferty. Jeśli jednak dyrektor IT jest zainteresowany rozwiązaniem software'owym, to dzwoni do dostawcy i zamawia sobie prezentację o dowolnej porze. Minęły czasy, gdy na zapleczu stanowisk targowych podpisywano wielomilionowe kontrakty.