CIA szuka nowych zadań

Prawdziwy koniec "zimnej wojny" oznacza konieczność nowych przemyśleń nad amerykańskimi instytucjami, które rozbudowywano z myślą o starym "porządku globalnym", gdy największym rozpoznanym zagrożeniem dla USA był nieistniejący już Związek Radziecki. Do instytucji takich w pierwszej kolejności należy Centralna Agencja Wywiadowcza - CIA. Computerworld USA (nr 16) sygnalizuje rozważania nad zadaniami tej agencji w nowej sytuacji.

Prawdziwy koniec "zimnej wojny" oznacza konieczność nowych przemyśleń nad amerykańskimi instytucjami, które rozbudowywano z myślą o starym "porządku globalnym", gdy największym rozpoznanym zagrożeniem dla USA był nieistniejący już Związek Radziecki. Do instytucji takich w pierwszej kolejności należy Centralna Agencja Wywiadowcza - CIA. Computerworld USA (nr 16) sygnalizuje rozważania nad zadaniami tej agencji w nowej sytuacji.

Plany Central Intelligence Agency przewidują, że położy ona większy nacisk na penetrację zagranicznych gospodarek, zwłaszcza przemysłów decydujących o przyszłości, a więc - komputerowego, półprzewodników i technik sieciowych. W każdej z tych dziedzin dominacja USA należy do przeszłości - powiedział dyrektor CIA Robert M. Gates. W przeprowadzonym ostatnio rządowym rejestrze głównych potrzeb wywiadowczych do 2005r., aż 40% nowych zadań wiąże się z gospodarką.

W nowych warunkach, gdy siła militarna traci na znaczeniu, zachowanie dotychczasowej globalnej pozycji Stanów Zjednoczonych nie będzie łatwe. CIA i jej siostrzane agencje będą musiały czuwać nad przestrzeganiem umów handlowych przez partnerów USA oraz demaskować "grabieżcze lub sabotażowe działania przeciwko amerykańskiemu rynkowi, technologiom, inwestycjom i studiom badawczym i rozwojowym" - powiedział Gates.

Wystąpienie to, chociaż spotkało się z wieloma uwagami, zostało dobrze przyjęte przez przedstawicieli amerykańskiego przemysłu elektronicznego. "Przemysł ten popiera zwiększenie rządowych wysiłków, mających na celu zbieranie i rozpowszechnianie informacji pożytecznych dla najnowocześniejszych gałęzi wytwórczości" - powiedziała Pat Hubbard, rzeczniczka Amerykańskiego Stowarzyszenia Elektronicznego (American Electronics Association).

Riley Repko, dyrektor ds. kontaktów rządowych w Oracle Corp. z zadowoleniem powitał wiadomość, że amerykańscy decydenci polityczni i przemysłowi mogą być dokładniej informowani o handlu i technice za granicą. Gates wykluczył jednak szpiegowanie na rzecz jakiejkolwiek pojedynczej kompanii amerykańskiej. "Mam poważne obawy co do kwestii etycznych, prawnych oraz dotyczących źródeł i metod związanych ze szpiegostwem przemysłowym" - dodał szef CIA.

Eksperci uważają również, że z bezpośrednim szpiegostwem na rzecz kompanii amerykańskich wiąże się ryzyko ujawnienia metod i żródeł z jakich korzysta CIA, a także - możliwość odwetowych działań ze strony zagranicznych organizacji wywiadowczych.

"Myślę, że dobrze wyważył on swoje argumenty" powiedział o wystąpieniu Gatesa dyrektor Krajowego Stowarzyszenia Rady Producentów Najnowszej Technologii (National Association of Manufacturer's Council on High Technology), William G. Morin. Byłoby nieuczciwe, gdyby informacje o istotnych wynalazkach technicznych były przekazywane przez CIA tylko niektórym kompaniom amerykańskim - powiedział Morin. Kwestia komu CIA powinna przekazywać przechwycone informacje np. o istotnych wynalazkach japońskich - IBM, DEC czy Unisys, lub jakiejś mniejszej firmie, jest trudnym orzechem do zgryzienia.

Michel Sekora, były szef wywiadu technologicznego w Agencji Wywiadowczej Departamentu Obrony, wysunął generalne wątpliwości, czy wzmożone działania CIA w dziedzinie gospodarczej przyczynią się do wzmożenia konkurencyjności produktów amerykańskich. Uważa on, że agencje wywiadowcze USA zwykle dostarczają materiałów ogólnikowych, a te z reguły są bezużyteczne dla firm dążących do podniesienia atrakcyjności swoich wyrobów.

Marek Falcoft, analityk polityki wywiadowczej w Amerykańskim Instytucie Przedsiębiorczości (American Enterprise Institute AEI), zauważył, że CIA zawsze przgotowywała pewne analizy ekonomiczne, ale obecnie działania te mogą pójść za daleko. "Wiem, że usiłują znaleźć dla siebie nowe zadania, ale i tak mają pełne ręce roboty z terrorystami i przemytnikami narkotyków."

Chociaż nie mógł ujawniać szczegółów, Gates stwierdził, że niektóre zagraniczne instytucje wywiadowcze usiłują wykraść firmom amerykańskim ich sekrety technologiczne. Mówi się np., że agenci rządu francuskiego szpiegowali w IBM i Texas Instruments na rzecz Grupy Bull.

Gates przyznał, że w amerykańskich firmach nie brak "kretów" (zakamuflowanych szpiegów) a biznesmenom z USA trafiają się podsłuchy i przeszukiwania ich rzeczy.

A co o tym sądzą decydenci w Waszyngtonie? Z Kapitolu dochodzą pogłoski, że przewodniczący senackiej Komisji ds. Wywiadu, David Boren wystąpił o informacje, czy dane technologiczne, zdobyte przez CIA mogą być poddawane odpowiedniej obróbce i następnie przekazywane firmom amerykańskim przez Departament Handlu.

Odpowiednik Borena w Izbie Reprezentantów, Dave McCurdy zgodził się, że CIA powinna przygotowywać raporty o światowych trendach gospodarczych i kierunkach rozwoju techniki, ale powinna przy tym unikać dublowania pracy innych agencji federalnych i samego biznesu, który też nie zasypia gruszek w popiele.

Computerworld USA twierdzi, że administracja Busha przewiduje rozwijanie "wywiadu gospodarczego", który ma obejmować trzy główne dziedziny: - analizowanie gospodarek innych państw i dostarczanie danych dla amerykańskich decydentów i negocjatorów handlowych; - śledzenie tych trendów w technice, które mogą mieć wpływ na bezpieczeństwo narodowe; - ochronę amerykańskich biznesmenów przed szpiegostwem zagranicznym.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200