CERT: Virut, DNSChanger i ZeuS najgroźniejszymi botnetami

Eksperci CERT Polska zidentyfikowali najgroźniejsze botnety w polskich sieciach komputerowych. Z raportu wynika, że w 2012 roku polskich użytkowników Internetu najczęściej atakowały Virut, DNSChanger i ZeuS. W minionym roku do zespołu trafiało dziennie około 8 tys. zgłoszeń o urządzeniach zainfekowanych tymi wirusami. Jak podkreślają eksperci, boty stanowią drugie, po spamie, najczęściej występujące zagrożenie sieciowe.

W minionym roku do zespołu CERT Polska trafiło 3 309 763 zgłoszeń, będących efektem działania botnetów, czyli sieci komputerów zarażonych złośliwym oprogramowaniem. Wirusy tego typu służą do przejmowania kontroli nad komputerami bez wiedzy i zgody użytkowników. Zainfekowane urządzenia, zwane botami, mogą być następnie wykorzystywane do działań niezgodnych z prawem. W minionym roku botnety zaatakowały blisko 2 miliony unikalnych adresów IP.

Najwięcej zgłoszeń w 2012 roku, dotyczyło botnetu Virut, który zainfekował 869 973 unikalnych adresów IP. Dziennie informowano średnio o blisko 4 tys. komputerów, kontrolowanych przez ten wirus. Rozpowszechniany był m.in. przez luki w przeglądarkach internetowych, a do zarażenia mogło dojść w wyniku odwiedzenia strony www, na której przestępcy umieścili Viruta. W efekcie tych działań zaatakowane komputery były wykorzystywane między innymi do rozsyłania spamu, kradzieży danych i ataków DDoS.

Zobacz również:

  • Usługa WhatsApp uruchamiana na urządzeniach iOS będzie bardziej bezpieczna
  • Wdrożono system, który ochroni nas przed niechcianymi wiadomościami SMS

Drugie miejsce zajął DNSChanger, czyli złośliwe oprogramowanie, podmieniające na zainfekowanym komputerze adresy serwerów DNS. Pozwalało to na przekierowywanie ruchu sieciowego na fałszywe serwery, kontrolowane przez cyberprzestępców. W efekcie użytkownik zainfekowanego urządzenia, zamiast z właściwą stroną internetową, mógł zostać połączony z portalem przypominającym na przykład stronę banku czy sklepu internetowego. W lipcu ubiegłego roku FBI udało się wyłączyć serwery DNS, na które był kierowany ruch z zainfekowanych urządzeń. Do tego czasu w polskich sieciach zgłoszono 427 246 unikalnych adresów IP zarażonych botnetem.

Trzecim najgroźniejszym wirusem okazał się trojan bankowy ZeuS, który zaatakował blisko 250 tys. unikalnych adresów IP. Co więcej, wśród 10 największych botnetów, znalazły się jeszcze dwie odmiany tego wirusa, atakujące użytkowników bankowości elektronicznej - ZeuS P2P oraz ZeuS Citadel. Zainfekowanie nimi komputera umożliwia modyfikowanie treści stron internetowych tuż przed ich wyświetleniem. Tym samym atakujący mogą wysyłać do użytkownika dowolne komunikaty, które często do złudzenia przypominają te pochodzące z banku. Skutkiem zmian dokonywanych przez złośliwe oprogramowanie może być podmiana numeru konta, modyfikacje na liście wykonywanych operacji czy też monity z prośbą o podanie haseł jednorazowych lub wykonanie przelewu.

"Botnety są jednym z najgroźniejszych zjawisk w polskich sieciach komputerowych. Niestety częstotliwość ich występowania świadczy o tym, że przestępcom wciąż skutecznie udaje się oszukać użytkowników, wykorzystując ich niewiedzę oraz brak zabezpieczeń. Od początku tego roku udało nam się przejąć polskie domeny największego botnetu Virut, a także instancji Citadel, co uniemożliwiło dalsze rozprzestrzenianie się tych wirusów. Trzeba jednak pamiętać, że w walce z zagrożeniami sieciowymi niezbędna jest ostrożność samych użytkowników" - mówi Piotr Kijewski, kierownik CERT Polska.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200