CAS: Polska administracja powinna być jak Google lub Facebook

"Należy wyłączyć analogową administrację" - apelują eksperci Centrum im. Adama Smitha. Nowe technologie powinny uwolnić gospodarczy potencjał naszego kraju.

Centrum im. Adama Smitha przygotowało raport "Konkurencyjny rynek telekomunikacji - zablokowany potencjał. Marnowane możliwości czy imperatyw rozwoju?". Dowodzi w nim, że blisko 50 miliardów złotych - więcej niż roczne wpływy z podatku CIT - pozostanie w obrocie gospodarczym jeśli państwo postawi na rynek i będzie pobudzać konkurencję w sektorze telekomunikacyjnym. Jeżeli nie - brak spójnej polityki państwa może nas kosztować lata zastoju gospodarczego. Potrzebna jest zatem zmiana mentalności i nastawienia administracji publicznej.

Eksperci CAS przekonują, że otwarcie rynku i dostępu do interfejsów systemów administracji państwowej da ogromny impuls do rozwoju dostawców usług teleinformatycznych i oprogramowania. Skuteczne działania regulatorów w kształtowaniu konkurencji w sektorze telekomunikacji są z kolei niezbędne do odblokowania potencjału.

"O ile rynek TMT (Technology, Media, Telecommunications) odpowiada za około 5% polskiego PKB - znacząco mniej niż w gospodarkach zachodnich - o tyle będzie on mieć w najbliższych latach kluczowy wpływ na rozwój całej polskiej gospodarki" - przekonuje Andrzej Sadowski, wiceprezydent Centrum."Stąd tak istotne - z punktu widzenia społecznego i ekonomicznego - jest, aby organy administracji publicznej na bieżąco monitorowały oraz podejmowały właściwe działania mające na celu wzmocnienie mechanizmów konkurencji".

Andrzej Sadowski nawiązał do inicjatywy ministra

Boniego pt.: "Optymalne państwo". Stwierdził, że tak jak dziś wyłącza się w Polsce analogową telewizję tak też należy

wyłączyć "analogową administrację" do 2014 roku, bo dzięki nowoczesnym technologiom obsługa administracyjna będzie

tańsza, szybsza, sprawniejsza i nie absorbująca obywateli i przedsiębiorców.

Eksperci Centrum wskazują również dodatkową korzyść w postaci zysku czasowego zarówno dla administracji, jak i konsumentów. "Efektywne wykorzystanie technologii nie wymaga ogromnych inwestycji, lecz zmiany podejścia" - uważa Andrzej Piotrowski, ekspert Centrum. "Ważne jest przejęcie wzorców od dzisiejszych światowych potentatów, przedsiębiorstw, które odniosły sukces w wyniku podejścia umożliwiającego wszechstronną współpracę i zarazem konkurencję. To, co dzieje się w przypadku środowiska sieciowego stworzonego przez Google czy Facebook, nie może być ignorowane przez administrację. Rozpoczął się nowy rozdział rozwoju i jeśli racjonalnie poustawiamy mechanizmy konkurencji na rynku telekomunikacyjnym, możemy wyzwolić gigantyczny potencjał".

Technika i informatyka, a szczególnie niedoceniana telefonia mobilna - pełniąc dziś podobną rolę, jak infrastruktura i logistyka w latach 50. i 60. XX wieku - stanowią fundament przyspieszenia rozwoju państwa - przekonuje CAS.

W raporcie szczegółowo przedstawione są przykłady mechanizmów blokujących wykorzystanie potencjału branży nowoczesnych technologii, w postaci narzutów biurokratycznych, obrazując równocześnie rząd wielkości marnowanego potencjału. Przykładem utraconych możliwości przedsiębiorczości są koszty przedsiębiorstw związane z nadmierną biurokratyzacją. Zgodnie ze studium Ministerstwa Gospodarki koszty administracyjne polskich firm wynosiły w 2010 roku sumarycznie 37,3 mld złotych stanowiących ok. 2,9% PKB Polski. Jak wskazują eksperci Centrum, jest to potencjał ekonomiczny, którym sfinansować można wynagrodzenia blisko połowy polskich bezrobotnych.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200