Spill jest prowadzony przez byłego globalnego szefa działu społecznościowego Twittera. To Alphonzo „Phonza” Terrell, którego cały 27-osobowy zespół został zwolniony przez Elona Muska wkrótce po przejęciu firmy. Terrell zaznaczył swoje odejście zrzutem ekranu tweeta, którego nie mógł wysłać z oficjalnego konta na Twitterze, ponieważ zostało ono zablokowane, gdy Musk zwolnił go pracy.

Nazwa Spill wywodzi się od slangowego, młodzieżowego powiedzenia "spill the tea" (w dosłownym tłumaczeniu rozlej herbatę), które oznacza tyle co pogadać ze sobą czy poplotkować. Platforma ma zamiar organizować takie właśnie „herbatki”, w których będą brały udział użytkownicy zainteresowani różnymi interesującymi ich tematami. Terell twierdzi, że idea powołania do życia nowej platformy społecznościowej pojawiła się tak naprawdę już w 2019 roku, kiedy on i DeVaris Brown - pełniący obecnie w firmie Spill rolę CTO (Chief Technology Officer; główny technolog) - rozpoczęli pracę w Twitterze.

Zobacz również:

• Microsoft zapowiada nową linię małych modeli językowych AI

Start-up zebrał już prawie 1.5 mln USD na uruchomienie platformy, która ma zostać udostępniona użytkownikom już w pierwszym kwartale 2023 roku. Spill zamierza wykorzystywać własny system lojalnościowy oparty na technologii blockchain, który będzie automatycznie nagradzał tych użytkowników, których treści spotkały się z największym zainteresowaniem. Jeśli chodzi o moderację treści, platforma będzie na początku korzystać z dostępnych obecnie modeli językowych, a z czasem ma zostać wdrożony własny model zmniejszający zależność od dużych ludzkich zespołów zajmujących się moderowaniem treści.

Po tym gdy Spill ogłosił kilka dni temu nabór osób zainteresowanych platformą, na listę oczekujących zapisało się od razu prawie 40 tys. użytkowników. Wersja alfa platformy ma się pojawić już w styczniu, a beta w marcu 2023 roku.