Śledztwo wykazało iż spółka wymagała od sprzedawców aby ceny produkowanych przez nią drukarek nie były niższe od ustalonego przez nią poziomu. Jednocześnie Brother monitorował na bieżąco poziom cen i interweniował, jeśli sprzedawca oferował drukarki po niższych cenach.

Jeśli sprzedawcy nie dostosowywali się do tych reguł, Brother straszył ich karami i groził np. ograniczeniem dostaw. UOKiK przypomniał w uzasadnieniu, że „Zgodnie z prawem konkurencji każdy przedsiębiorca powinien samodzielnie określać ceny swoich towarów lub usług. Zabronione zatem jest ich ustalanie wspólnie z konkurentami czy tak jak w tym przypadku, z partnerami handlowymi”.

Zobacz również:

• Cyberobrona? Mamy w planach
• Nowe drukarki MFP Sharp - tanie i wydajne drukowanie dla MŚP
• iPhone 15 najszybciej taniejącym smartfonem od Apple w historii

Uzasadniając wyrok Prezes UOKiK tłumaczy, że „działania firmy ograniczały efektywność konkurencji cenowej pomiędzy sklepami i powodowały iż ceny drukarek były na bardzo zbliżonym poziomie u różnych sprzedawców”. I dodaje, „W ten sposób konsumenci pozbawieni byli możliwości wyboru i musieli kupować produkty po ustalonych z góry stawkach”.

Utrzymywanie określonych cen było korzystne dla Brother, gdyż dzięki temu sklepy internetowe mogły osiągać wyższą marżę, przez co chętniej zaopatrywały się w drukarki tej firmy.

Na koniec należy dodać iż kara była o 40% niższa niż przewidziano to na początku, ponieważ producent drukarek przyznał się do zarzucanych mu czynów i zgodził się zapłacić karę dobrowolnie.