Chodzi o raport noszący tytuł "Predicts 2020: Blockchain Technology". Przewiduje on w rozdziale zatytułowanym „Deep Fake technology", że w 2023 roku blisko 30% wszystkich ukazujących się na świecie informacji oraz obrazów i filmów wideo będzie weryfikowana pozytywnie jako prawdziwe przez systemy wykorzystujące technologię blockchain.

Fałszywe wiadomości spędzają obecnie sen oczu wielu medioznawcom. Rzecz w tym, że artykuły zawierające fałszywe informacje przyciągają więcej widzów niż nazwijmy to normalne, a więc prawdziwe treści. Bierze się to stąd, że zawierają one sensacyjne wiadomości i żerują na ludzkiej ciekawości, co skłania np. reklamodawców do różnego rodzaju nieetycznych, nietrudno się domyśleć jakich, działań.

Zobacz również:

• Microsoft zapowiada nową linię małych modeli językowych AI
• Meta będzie znakować szkodliwe treści generowane przez AI
• Facebook bez treści informacyjnych w Kanadzie

I tu do akcji zmierzającej do eliminowania z przestrzeni publicznej fałszywych informacji może już niedługo wkroczyć pełną parą technologia blockchain. Będzie ona zarządzać specyficznego rodzaju bazą danych. Jej wyjątkowość będzie polegać na tym, że dane (w tym przypadku informacje i zasoby audio oraz wideo) nie będą przechowywane na pojedynczym serwerze (czy wielu, ale należących do jednej domeny, którą zarządza jeden centralny podmiot), ale na wielu serwerach należących do wielu podmiotów.

Technologia blockchain pozwoli śledzić drogę powstawania informacji i wszystkich prób modyfikowania ich na każdym etapie, uniemożliwiając w ten sposób próby kreowania fałszywych informacji. Do tej pory nie było to możliwe. Dopiero technologia blochchain pozwala to robić wspierając mechanizm powiązanych ze sobą łańcuchów transakcji, które są w stu procentach chronione przed ingerencją z zewnątrz.