Niektórzy analitycy sugerowali w październiku, że cena Bitcoina obejmowała już aktualizację Taproot. W momencie, gdy ta została wprowadzona, wiele osób uznało, że warto kupić BTC ze względu na to, że protokół ciągle świetnie się rozwija. Ale w tym samym czasie wielu inwestorów było już gotowych do sprzedaży.

Sprawdź: JPG to PDF

Zobacz również:

• Bitcoin osiąga najwyższy poziom od 18 miesięcy, ale kopanie kryptowalut nadal jest nieopłacalne
• Kolejny trudny kwartał kryptowalut

I tak, z wyceny ok. 65 000 dol., cena Bitcoina spadła dziś do poziomu nieco ponad 60 000 dol. To dobry moment na zakup dla osób, które czekały na spadek i koretkę, niemniej wiele osób obawia się, że czekają nas jeszcze większe spadki - do poziomu nawet 53 000 dol.

Marcus Sotiriou, trader z brytyjskiego brokera aktywów cyfrowych GlobalBlock, uważa że historycznie Bitcoin zawsze notował zauważalne wzrosty po aktualizacjach i tak powinno być również tym razem. Jego zdaniem mamy po prostu chwilowy spadek i jest to szansa na akumulację dla osób, które mają odłożone środki.

Biorąc pod uwagę, że dominacja Bitcoina na rynku kryptowalut jest bardzo silna i wynosi 42,44%, jeśli spada Bitcoin, to spada wartość całej reszty. Szybko więc spadła cena Ethereum - również o 8%, do poziomu ok. 4350 dol. Podobne spadki odnotowały również inne aktywa, m.in. XRP, Solana, Polkadot, Avalanche czy Terra.

Zobacz: Open Office

Prognozy analityków i specjalistów z rynku kryptowalut, np. z organizacji Decentrader, zakładają że cena Bitcoina wzrośnie do 85 – 90 000 dol. w grudniu br. Będzie to spowodowane m.in. aktualizacją Taproot, ale też faktem, że Bitcoin jest dobrą ochroną przed stale rosnącą inflacją.