Billing po przejściach

W obu przypadkach różne są: struktura i format rekordów billingowych. W tradycyjnej telefonii rekordy z reguły są zapisywane w postaci heksadecymalnej, natomiast w przypadku ruchu IP - mają format binarny. Różnice dotyczą także struktury i zawartości rekordów. W przypadku ruchu IP zawierają one numery IP urządzeń prowadzących komunikację, a także - na potrzeby późniejszych rozliczeń międzyoperatorskich - numery IP wszystkich routerów, które pośredniczyły w realizacji komunikacji. Kłopot w tym, że tradycyjne systemy billingowe nie radzą sobie z charakterystyczną dla IP "numeracją", zawierającą separatory w postaci kropek - w większości przypadków nie przewidziano takiej możliwości. W przeciwieństwie do ruchu telefonicznego ruch IP nie odbywa się zawsze po z góry założonych trasach, co utrudnia planowanie wymiany międzyoperatorskiej. Kłopotliwa jest także korelacja hierarchii adresów IP z planami numeracyjnymi, uwzględniającymi strefy numeracyjne i numery kierunkowe tradycyjnej telefonii komutowanej.

Różnice dotyczą nawet sposobu kolekcji danych z urządzeń sieciowych, co komplikuje standardowe, podstawowe procedury. Centrale telefoniczne udostępniają dane billingowe za pośrednictwem standardowego protokołu FTAM (File Transfer Access Management) lub protokołu FTP. Urządzenia IP udostępniają dane wyłącznie przez protokoły specyficzne dla dostawcy sprzętu, np. NetFlow firmy Cisco.

Spełnić wymagania klienta

Wyzwaniem dla operatorów okazała się także sfera projektowania i wprowadzania na rynek nowych planów taryfowych i usług. Po pierwsze, dotychczasowe systemy nie miały narzędzi do szczegółowej analizy zbieranych danych i segmentacji klientów - operatorzy musieli więc sami wzbogacić je w stosowne oprogramowanie analityczne. Drugim problemem były ograniczone możliwości rozbudowy systemów billingowych o nowe funkcje, a także trudności w definiowaniu w systemie billingo- wym nowych produktów i usług. Potrzeby znacznie wyprzedzały możliwości dostosowywania tych systemów i w efekcie operatorzy zostali zmuszeni do budowy wielu specjalistycznych systemów pomocniczych. To z kolei wymagało korzystania z usług zewnętrznych firm programistycznych i integracyjnych, i to praktycznie w trybie ciągłym.

Billing po przejściach

Systemy billingowe wykorzystywane przez działających w Polsce operatorów

Zagadnieniem, które szczególnie mocno dało o sobie znać w ostatnich latach, a którego wagi jeszcze do niedawna nie doceniało wielu producentów systemów billingowych, był wzrost potrzeb operatorów w zakresie obsługi klientów. Zarzutem, który można było postawić większości tego typu systemów, był zbyt mały wybór opcji dotyczących upustów, rabatów i bonifikat. Problemy wynikały także z braku możliwości definiowania w systemie wielu drobnych, choć istotnych dla klientów szczegółów. Najczęściej brakowało możliwości modyfikacji sposobów fakturowania: częstotliwości wystawiania faktur, stopnia szczegółowości danych w poszczególnych polach, możliwości rozbijania rachunku na kilka faktur, a nawet zmiany wyglądu i układu faktury. Systemy billingowe nie były i w większości przypadków nadal nie są w stanie zaspokoić bezkres-nego apetytu klientów na wygodę obsługi i szybki dostęp do informacji. Chodzi tu o wszelkie dodatkowe serwisy samoobsługowe, np. możliwość oglądania bieżących i archiwalnych faktur i billingów w Internecie. Ale nie tylko. Coraz powszechniej operatorzy oferują użytkownikom biznesowym możliwość wyboru formatu danych (dokument tekstowy, Word, Excel lub PDF) i rodzaju nośnika (e-mail, płyta CD-R, wydruk), na którym będzie prezentowany billing szczegółowy.

Używane przez większość ope- ratorów systemy billingowe nie przewidują możliwości rozliczania usług dostarczanych za pośrednictwem operatora przez zewnętrznych dostawców. Chodzi tu zwłaszcza o dostarczanie treści i usług za pośrednictwem SMS, WAP i IVR, usług lokalizacyjnych itp., które wykazują obecnie bardzo wysoką dynamikę wzrostu. Systemy te nie potrafią też zarządzać rozliczeniami z wkraczającymi na polski rynek pośrednikami, kupującymi od operatorów usługi na zasadach hurtowych i dystrybuujących je do odbiorców indywidualnych w niższych cenach niż operator.


TOP 200