Bezpłatne serwery proxy

Udostępnianie bramki dla usług webowych, lokalizacji treści bliżej odbiorców czy zapewnienie anonimowości to tylko niektóre zastosowania serwerów proxy w firmach. Produkty komercyjne, w szczególności oferta chmurowa, jest bardzo szeroka, ale postanowiliśmy sprawdzić, czy bezpłatne produkty, niektóre z otwartym kodem źródłowym, oferują możliwości wymagane przez użytkowników biznesowych.

W tym teście sprawdziliśmy cztery bezpłatne serwery proxy: Artica, Squid, IPFire oraz Apache z modułem mod_proxy. Wszystkie cztery produkty są bezpłatne lub dostępne jako open source. Oferują samodzielną funkcjonalność serwera proxy bądź zintegrowaną z innymi usługami. Test został ograniczony do sprawdzenia usług przekazywania oraz oceny procesu instalacji i konfiguracji, wymagań systemowych oraz narzędzi do zarządzania. Wymienione produkty poddaliśmy prostym testom wydajności, które dały wyniki różniące się tak niewiele, że nie warto o nich wspominać. Nie prowadziliśmy testów w warunkach dużego czy też rozproszonego wdrożenia z uwagi na dużą liczbę zmiennych występujących w takim środowisku.

Do gustu przypadło nam oprogramowanie Artica, które jest połączeniem kodu Squida oraz wielu dodatkowych funkcji opracowanych przez producenta i graficznego interfejsu działającego w przeglądarce internetowej. Artica umożliwia szczegółową konfigurację serwera proxy i ułatwia korzystanie z funkcji Squida, które są trudno dostępne dla osób nie znających bardzo dobrze systemu Linux. Dużym plusem tego oprogramowania są również raporty. Trzeba też dodać, że jest to najszybciej rozwijający się z testowanych produktów, choć jeszcze nie można uznać go za lidera.

Squid to rozbudowane, dedykowane proxy, oferujące wiele opcji konfiguracyjnych. Mając już uznaną pozycję na rynku, Squid jest bardzo powszechnie używany i, co warte odnotowania, zarówno Artica i IPFire zostały zbudowane właśnie na bazie tego oprogramowania. Jednak sam w sobie nie ma wbudowanego interfejsu użytkownika i wiele funkcji można konfigurować, używając narzędzi konfiguracji przygotowanych przez niezależnych programistów.

IPFire oferuje bardzo dobre mechanizmy monitorowania, raportowania oraz konfiguracji. Podobnie jak Artica, jest zbudowany na bazie Squida. Interfejs jest nieco przestarzały, ale większą wagę przykładamy do oferowanych funkcji, więc nie wpłynęło to specjalnie na końcową ocenę. Okazuje się, że umieszczenie ustawień na pojedynczej stronie ułatwia pierwszą konfigurację oprogramowania i optymalizację funkcji. Funkcje raportowania są rozbudowane zarówno w zakresie predefiniowanych raportów, jak i tych tworzonych według własnych potrzeb.

Mimo że Apache jest rozpoznawany przede wszystkim jako serwer WWW, to jego moduł mod_proxy oferuje przyzwoite możliwości serwera proxy. Jest to efekt wieloletniego rozwoju projektu Apache.

Artica

Serwer Artica jest częścią większego projektu open source, który obejmuje serwer pocztowy, SMTP oraz programową macierz NAS. Jest zlokalizowany we Francji i rozwijany od ponad 10 lat. Według Artica Tech na ponad 23 tysiącach serwerów na całym świecie działa jedna z aplikacji tego projektu, a w bazie danych Artica zostało odnotowanych ponad 30 milionów stron internetowych.

Wymagania systemowe nie są wygórowane – dwa procesory i 2,5 GB pamięci RAM. Nasz testowy system był wyposażony w dwurdzeniowy procesor AMD, ale Artica uparcia zgłaszała konieczność dodania drugiego procesora. Jednak od inżynierów wsparcia technicznego dostaliśmy potwierdzenie, że system będzie działać poprawnie na dwurdzeniowym procesorze, mimo wyświetlanych ostrzeżeń.

Oprogramowanie można zainstalować na kilka sposobów: jako aplikację działającą w Ubuntu lub CentOS albo jako maszynę wirtualną w środowisku VMware albo Promox. Początkowo zdecydowaliśmy się na instalację w Ubuntu, wykorzystując instrukcję zamieszczoną na stronie Artici. Proces przebiegał powolnie, ale udało się go wykonać do końca. Jednakże po uruchomieniu interfejsu webowego pojawiła się informacja, że powinniśmy przydzielić więcej pamięci operacyjnej i że nasza konfiguracja nie jest optymalna. Spróbowaliśmy więc ponownej instalacji z większą ilością pamięci, ale nie byliśmy w stanie uzyskać w Ubuntu instalacji z pełną funkcjonalnością. Po uzgodnieniach ze wsparciem technicznym zdecydowaliśmy się wykorzystać prekonfigurowany obraz ISO do uruchomienia w Debianie. Pierwsza instalacja zakończyła się serią komunikatów o błędach. Wsparcie techniczne udzieliło nam wskazówek, jak rozwiązać powstałe problemy. Po kilku kolejnych instalacjach w Debianie zakończonych niepowodzeniem finalnie otrzymaliśmy nowszą wersję oprogramowania, którą udało się zainstalować i uruchomić.

Kiedy webowa konsola zarządzania załadowała się po raz pierwszy, uruchomił się krótki kreator służący potwierdzeniu podstawowych ustawień sieciowych (adresy IP, konfiguracja serwerów DNS, itd.) oraz wprowadzeniu informacji o użytkowniku. Następnie użytkownik musi dokonać pierwszego logowania, po którym pojawia się główny panel. Kiedy pierwszy raz próbowaliśmy uruchomić interfejs w przeglądarce Internet Explorer, pojawiły się problemy, natomiast wszystko poszło gładko w przeglądarce Chrome. Dokumentacja potwierdza, że Artica nie wspiera Internet Explorera, ponieważ ta przeglądarka nie jest w pełni zgodna z wytycznymi W3C. Pierwszy ekran zawiera informacje o statusie różnych parametrów, ale także wyświetlał ostrzeżenie, że baza MySQL w trybie produkcyjnym wymaga więcej pamięci RAM niż oferuje nasz testowy system. Po kliknięciu ostrzeżenia możliwe było od razu przydzielenie większej ilości pamięci.

Sekcja dotycząca usługi proxy zawiera najistotniejsze informacje na temat wydajności i konfiguracji serwera proxy, jak wykorzystanie procesora i pamięci RAM, procentowe wykorzystanie ogółu zasobów serwera, liczbę użytkowników i obiektów. Menu ustawień zaawansowanych umożliwia konfigurację limitu nagłówka HTTP, rozmiaru bufora, alokacji pamięci czy skonfigurowanie mechanizmu anonimowego surfowania po Internecie czy funkcje reverse proxy. Można również zarządzać użytkownikami, grupami i organizacjami. Tworząc jedną lub wiele organizacji i grup można do nich przypisać użytkowników i bardzo dokładnie określić reguły dostępu do Internetu czy dostępnej przepustowości.

Artica oferuje funkcje akceleracji, która umożliwia stworzenie katalogu z pamięcią podręczną (cache) bezpośrednio w pamięci operacyjnej, co zwiększa wydajność. Inna przydatna funkcja wymusza na Google nie używanie szyfrowania SSL, co przyspiesza wyszukiwanie i redukuje wykorzystanie pasma. Artica może również być powiązana z serwerem statystyk (drugi serwer proxy), który przechowuje informacje o zdarzeniach i statystyki, przejmując te zadania od głównego serwera.

Dużym plusem Artica jest fakt, że bezpłatna wersja zawiera wiele funkcji wersji komercyjnej, z kilkoma ograniczeniami sprzętowymi. Przykładowo, obsługuje tylko jeden cache o maksymalnej wielkości 2 GB, na jednym procesorze bez mechanizmu failover. Ma również ograniczone funkcje rejestrowania zdarzeń i podobnie jak wiele produktów open source, za wsparcie służy społeczność użytkowników.

Artica zasłużyła na wysoką ocenę za najłatwiejszą instalacją i konfigurację, która w tym przypadku nie wymaga zaawansowanej wiedzy technicznej. Jest to istotna zaleta dla firm, które nie zatrudniają wykwalifikowanych specjalistów od sieci. Artica Starting Guide zawiera odnośniki do kilku filmów instruktażowych, w których są przydatne wskazówki na temat wykonania różnych zadań.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200