Bezpieczeństwo trzeciej generacji
-
- 20.11.2013
Według Gartnera rynek rozwiązań bezpieczeństwa z chmury będzie rósł nieprzerwanie i w 2015 r. osiągnie wartość ponad 3 mld USD. Użytkownikami będą przede wszystkim małe i średnie firmy.
Presja ze strony biznesu i rosnące zaufanie do chmury sprawia, że przedsiębiorstwa w szerszym zakresie korzystają z aplikacji w modelu SaaS. Zjawisko zaczyna obejmować także aplikacje związane z bezpieczeństwem, takie jak: oprogramowanie antywirusowe, zarządzanie tożsamością, ochronę danych, monitorowanie zdarzeń czy testowanie podatności. Security as a Service można traktować jako trzecią generację zabezpieczeń (pierwszą było pudełkowe oprogramowanie instalowane w komputerach użytkowników, drugą zabezpieczenia sieciowe). Usługi zapewniają ochronę o każdej porze i w dowolnym miejscu, zdejmując z użytkownika ciężar dbania o utrzymanie zabezpieczeń.
To właśnie podniesienie poziomu zabezpieczeń jest głównym czynnikiem, który powoduje, że firmy przenoszą swoje lokalne rozwiązania do cloudu. Przyczyna jest prozaiczna – przedsiębiorstwa nie potrafią zadbać o własne bezpieczeństwo, często ze względu na brak środków i wykwalifikowanych pracowników. Outsourcing zabezpieczeń pozwala przenieść obowiązki związane z ich utrzymaniem na profesjonalistów i skoncentrować wysiłki własnego działu IT na kluczowej działalności biznesowej.
Zobacz również:
- AI jak obosieczny miecz
- Demokratyzacja ransomware – znak naszych czasów
- Zero Trust Network Access – proaktywne podejście do bezpieczeństwa
Wśród zalet bezpieczeństwa z chmury można wymienić:
- kontrolowanie i dbanie o bieżącą aktualizację zabezpieczeń;
- informowanie pracowników o najnowszych zagrożeniach i strategiach stosowanych przez włamywaczy;
- przesyłanie wszystkich prób nawiązania połączenia przez scentralizowane, chronione połączenie, co pozwala na zablokowanie ataków zanim dotrą do sieci korporacyjnej.
Poza firmową siecią
