Bessa na rynku serwerów powinna się zakończyć jeszcze w tym kwartale

Według szacunków tajwańskiego serwisu DigiTimes rynek serwerów powinien zacząć rosnąć w bardziej zdecydowany sposób pod koniec tego kwartału. Stanie się to głównie za sprawą wiodących dostawców usług chmurowych (takich jak Amazon, Google czy Facebook), którzy rozbudowują swoje centra danych i instalują w nich nowe serwery.

Rynek serwerów zaczął się kurczyć w pierwszym kwartale tego roku, co według analityków było spowodowane pojawieniem się nowych układów CPU. Chodzi o intelowskie procesory Xeon drugiej generacji (Cascade Lake) oraz procesory Epyc (AMD) kolejnej generacji, noszące roboczą nazwę Rome.

Firmy wstrzymały się wtedy po prostu z zakupami serwerów do momentu, w którym na rynek wejdą systemy bazujące właśnie na tych procesorach. A stanie się to w najbliższych miesiącach, stąd oczekiwanie iż firmy zaczną wtedy chętniej kupować nowe serwery.

Zobacz również:

  • Ta inicjatywa ma ułatwić firmom zadanie wdrażania systemów AI
  • Wielka inwestycja Atmana w przetwarzanie danych
  • Przychody na rynku chipów wzrosną w tym roku do ponad 600 mld

DigiTimes podaje, że rynek serwerów skurczył się w pierwszych miesiącach tego roku (porównując rok do roku) o 6%. Tak dużego spadku obrotów na tym rynku nie notowano od dawna. Ostatni raz sytuacja taka miała miejsce w 2012 roku.

Następne lata były lepsze (w pewnych momentach rynek ten potrafił rosnąć w tempie nawet 20%, a w 2018 roku urósł już tylko – w porównaniu z poprzednim rokiem - o 5%). Jednak na początku tego roku na rynku serwerów zaczęła się bessa, która według DigiTimes powinna się skończyć już za kilka miesięcy.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200