Będzie nowelizacja unijnej dyrektywy dotyczącej podpisu elektronicznego

W 2012 r. przyjęta zostanie istotnie znowelizowana dyrektywa 1999/93/WE o e-podpisie, która znacząco wpłynie na uregulowanie obowiązującej w Polsce ustawy oraz akty wykonawcze.

Dlatego też przygotowanie nowelizacji polskiej ustawy o e-podpisie zostało przełożone do czasu przyjęcia nowej dyrektywy unijnej. Dlatego też polski rząd zaangażował się w prace nad jej nowelizacją.

Wynik konsultacji w sprawie zmian dyrektywy był prezentowany i dyskutowany na konferencji zorganizowanej przez Ministerstwo Gospodarki w trakcie polskiej prezydencji, w listopadzie ub.r. Przebieg konferencji wskazuje, że wiele narzędzi, takich jak podpisy osób prawnych, znakowanie czasem czy inne usługi otoczenia podpisu elektronicznego, powinno zostać doregulowanych na poziomie europejskim, w celu "uniknięcia partykularyzmów technicznych i prawnych". Projekt dyrektywy prawdopodobnie ujrzy światło dzienne nie wcześniej niż po zakończeniu uzgodnień w Komisji Europejskiej, czyli w maju 2012 r.

Podczas ostatnich rozmów przedstawicieli Polski i Komisji Europejskiej, dotyczących nowelizacji paneuropejskich ram prawnych e-podpisu, strona polska zgłosiła uwagi i oczekiwania wobec technicznej strony tego projektu. Według naszych przedstawicieli, do zaawansowanego podpisu elektronicznego, wskazane byłoby zaproponowanie uregulowania, które zapewni ochronę kryptograficzną klucza bez odwoływania się do pojęcia sole control (wyłącznej kontroli). Pojęcie wyłącznej kontroli nad danymi służącymi do składania podpisu elektronicznego, okazało się bowiem być problematyczne dla podmiotów wprowadzających różnego rodzaju podpisy typu "server side", w tym także mobilne podpisy elektroniczne. Zdaniem polskiej strony, jest to niezwykle istotne z uwagi na fakt, iż zaawansowany podpis elektroniczny stanowi jedno z kluczowych pojęć dyrektywy.

W odpowiedzi, przedstawiciele Komisji Europejskiej zgodzili się na przegląd pojęcia wyłącznej kontroli w odniesieniu do podpisu zaawansowanego. KE zwróciła jednak uwagę na niewielką liczbę posiadanych informacji na temat zaufanego profilu i podpisu składanego przy zastosowaniu tego rozwiązania.

Istotną kwestię stanowi też wyraźne nazwanie rodzajów podpisów, zdefiniowanie ich, a także określenie skutków prawnych. "Brak określenia skutków prawnych dla niektórych rodzajów podpisów może stanowić furtkę do określania ich w ramach umów. Choć w praktyce umów tego typu nie spotyka się. Zdecydowanie łatwiej stronom dostosować się do przepisów powszechnie obowiązujących niż samemu formułować treść takich umów" - mówią przedstawiciele polskiego rządu.

Strona polska proponuje uregulowanie e-podpisów i skutków prawnych z uwzględnieniem osób prawnych, a także pieczęci elektronicznej jako narzędzia pozwalającego na automatyzację procesu składania oświadczeń, zaświadczeń, faktur czy korespondencji. KE nie widzi powodu do odrębnego regulowania skutków podpisu elektronicznego osób prawnych, jeśli zaś chodzi o pieczęć elektroniczną zostanie rozważona możliwość regulacji w tym zakresie na poziomie europejskim.

Jeśli zaś chodzi o stratyfikację rynku - czyli rozróżnienia dostawców zwykłych i kwalifikowanych - KE dostrzega potrzebę zapewnienia przejrzystości rynku. Polska wskazała, że mogą wystąpić wątpliwość wynikające z braku definicji usług publicznych. Obecnie określenie to wskazuje na istnienie trzeciej grupy usługodawców w systemach o charakterze zamkniętym.

Natomiast Komisja Europejska przychylnie odniosła się do polskiej propozycji elektronizacji form nadzoru, co jednak będzie miało swój wyraz najprawdopodobniej w akcie poświęconym bezpośrednio nadzorowi. Zapewnienie zdalnego dostępu do dokumentacji związanej ze świadczeniem usług certyfikacyjnych oraz zapisów audytowych w sposób nieprzerwany ma pozwolić na poprawę zdolności monitorowania działalności podmiotów świadczących usługi certyfikacyne.

Wobec sygnalizowanych zamiarów przeniesienia dorobku wspólnotowego wypracowanego pod dyrektywą o usługach na rynku wewnętrznym - w szczególności referencyjnych formatów podpisu elektronicznego i list TSL do kolejnych dyrektyw w sprawie e-procurement oraz uznawania kwalifikacji zawodowych - Polska postulowała za przeniesieniem tego dorobku do horyzontalnej dyrektywy w sprawie wspólnotowych ram prawnych dla e-podpisu.

Polska zgłosiła także potrzebę wydania rozporządzenia w zakresie regulacji dyrektywy 1999/93/WE, które miałoby nałożyć na państwa obowiązek wprowadzenia uregulowań niezbędnych do zapewnienia interoperacyjności, w tym formatów referencyjnych oraz specyfikacji dla systemu europejskich list TSL. KE przychyliła się do tej propozycji.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200