No dobrze. Jak już wspomniano, nie chodzi o byle jakie liczby pierwsze. Wiec o jakie dokładnie? Co jakiś czas słyszymy o odkrywaniu kolejnej największej liczby podzielnej wyłącznie przez 1 i samą siebie. Obecna rekordzistka składa się z około 17 milionów cyfr systemu dziesiętnego. Poprzednia największa liczyła sobie jednak tylko 12 milionów takich cyfr. Duża przestrzeń między jedną, a drugą daje sporą szansę, że w środku kryje się jeszcze kilka tych przydatnych liczb. Wystarczy po nie sięgnąć.

Microsoft prosi jednak o pomoc w ich odnalezieniu i uporządkowaniu pejzażu znanych liczb pierwszych. Projekt kierowany jest głównie do instytucji naukowych, szkół, oraz przedsiębiorstw. Udział wziąć mogą jednak też "entuzjaści". Jak można pomóc? Micorosft wzywa wszystkie te podmioty do udostępnienia mu choć odrobiny mocy obliczeniowej bezczynnych komputerów, którymi dysponują. To wszystko. Obliczenia zaczynają się w momencie kiedy komputer staje bezczynnie, a ustają kiedy użytkownik trąci myszkę.

Zobacz również:

• Cyfrowa transformacja z AI - co nowego na Google Cloud Next 24

Podobną strategię stosowało SETI, oraz Folding@home. Ci pierwsi analizowali zebrane dane, w poszukiwaniu śladów życia, a drudzy badali procesy fałdowania białek.

Jako, że badania odbywają się na platformie Microsoft Windows Azure, każdy uczestnik otrzymuje darmowy dostęp do microsoftowej chmury i wewnętrzny budżet w wysokości około 200 dolarów. Wszystko to w ramach prezentu.

Do programu można przystąpić wchodząc na adres primechallenge.org i postępując zgodnie z instrukcją.

Ciekawostką może być fakt, że mimo nowoczesnego sprzętu i prowadzeniu obliczeń w chmurze, szukanie liczb pierwszych będzie się odbywało metodą sita Eratostenesa. Sposobem, który opracowano na długo zanim na Peloponezie postawili swoje sandały Rzymianie.